W klubach piłkarskich rzadko kto może powiedzieć, że ma wakacje pełną gębą. Trenerzy mają chwilę spokoju po sezonie, ale cały czas muszą myśleć nad wzmocnieniami, konsultować się z prezesami, myśleć o nowych pomysłach na przyszły sezon. Dyrektorzy dopinają transfery, oglądają zawodników, rozmawiają z menadżerami. A piłkarze po tygodniu odpoczynku, w następnym już muszą realizować indywidualne rozpiski, by na pierwsze zajęcia zgłosić się już w miarę gotowym.
W ostatnich dniach przed wznowieniem treningów Portowcy korzystają z indywidualnych rozpisek, sporządzonych przez sztab szkoleniowy. - To taki tydzień wprowadzający, żeby potem nie zaczynać od zera - tłumaczy klubowy specjalista od przygotowania fizycznego, Rafał Buryta. - Staramy się podtrzymać to, co budowaliśmy cały poprzedni sezon.
Badania określą, na jakim poziomie jesteśmy - mówi dla oficjalnej strony klubu. - To treningi biegowe i stabilizujące. Wszystkie te ćwiczenia robiliśmy w poprzednim sezonie, więc piłkarze doskonale je znają. Chodzi o to, żeby organizmy były przyzwyczajone do większych obciążeń, kiedy wrócimy do zajęć po dwa razy dziennie. Piłkarze, podzieleni na dwie grupy, spotkają się w piątek i sobotę, by sprawdzić siłę i wydolność po przerwie.
- Wszyscy są profesjonalistami i doskonale wiedzą, co trzeba było zrobić - przekonuje trener Buryta. - Kilku chłopaków dzwoniło do mnie zresztą z drobnymi pytaniami. Już od kilku dni przygotowuję wszystko do badań. Chcemy płynnie rozpocząć okres przygotowawczy.
Dziś na zajęciach powinien się stawić pierwszy letni nabytek Pogoni, czyli Mateusz Matras.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
