Pogoń Szczecin ósma, siódma, szósta, piąta. O co gramy? [ANALIZA]

Jedno jest pewne – trener Kosta Runjaic i zespół nie odpuszczają.

- Cały czas słyszę, że jak się zaczyna granie w grupie mistrzowskiej to Pogoń rozpoczyna urlopy, plażowanie. U mnie tak nie ma. Dwa lata temu mieliśmy bardzo dobre wyniki w grupie spadkowej, rok temu zdobyliśmy dziewięć punktów. W tym roku też chcemy ugrać jak najwięcej. Uważam, że w większości spotkań w TOP8 graliśmy dobrze, ale brakowało nam skuteczności lub popełnialiśmy proste błędy w obronie, które skutkowały stratą bramki. Do końca sezonu będziemy jednak walczyć o jak najlepszy wynik dla klubu i jak najwyższą premię finansową. Bez pieniędzy nie będzie nas stać na nowych zawodników – mówił po meczu ze Śląskiem Wrocław Kosta Runjaic.

Tabela po 35 kolejce przedstawia się następująco:

1. Legia Warszawa/35/68 /69-33
2. Piast Gliwice/35/60/40-30
3. Lech Poznań/35/60/64-34
4. Śląsk Wrocław/35/54/49-42
5. Cracovia/35/52/47-37
6. Lechia Gdańsk/35/52/46-49
7. Jagiellonia Białystok/35/49/46-46
8. Pogoń Szczecin/35/48/34-38

W tym tygodniu rozegrane zostaną ostatnie dwie serie. W środę zagrają: Pogoń – Piast, Lechia – Legia, Cracovia – Lech, Jagiellonia – Śląsk. Wszystkie mecze rozpoczną się o godz. 20.30.

Ostatnia seria spotkań w niedzielę o godz. 17.30. Zagrają: Legia – Pogoń, Piast – Cracovia, Śląsk – Lechia, Lech – Jagiellonia.

Co już wiemy? Legia została mistrzem Polski. Śląsk po stracie punktów z Pogonią ma już tylko matematyczne szanse na podium. Te raczej jest zarezerwowane dla Piasta i Lecha. Lech ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań z Piastem. Oba zespoły chcą zdobyć wicemistrzostwo, a to oznacza duże schody przed Portowcami w środę. Przed rokiem Pogoń zremisowała w TOP8 z gliwiczanami, ale ci i tak zdobyli tytuł mistrzowski.

Może być więc tak, że Pogoni łatwiej będzie o zwycięstwo w stolicy niż z Piastem. Przed rokiem Portowcy zakończyli sezon na 7. miejscu. Teraz mają jeszcze szanse na 5. lokatę, ale musieliby odnieść dwa zwycięstwa i liczyć na porażki Cracovii i Lechii. To możliwe, bo oba zespoły skupiać się będą na finale Totolotek Puchar Polski (24 lipca).