Po słabszych wynikach w lidze, cała uwaga piłkarzy powinna być skupiona na meczu pucharowym. Drabinka rozgrywek ułożyła się tak dobrze, że w kolejnej rundzie na zwycięzcę pary Pogoń - Jagiellonia czeka drugoligowa Puszcza Niepołomice.
- Chcemy awansować dalej w Pucharze Polski, wiemy, jak ułożyła się drabinka rozgrywek - przekonuje Kamil Drygas, pomocnik Pogoni. - Grałem już w finale Pucharu Polski na Stadionie Narodowym i udało się wygrać. Doko nać tego to ogromna przyjemność. Nie możemy zbyt moc no przemeblować składu. Puchar jest trochę mniej ważny od ligi, ale chcemy w nim grać dalej. Sporo ekip z ekstraklasy odpadło, a jeżeli przejdziemy Jagiellonię z Puszczą będziemy grali już systemem mecz i rewanż.
Występu Drygasa w pierwszej jedenastce możemy raczej być pewni. Może jednak zagrać na trochę innej pozycji. Wciąż z powodu czerwonej kartki z poprzedniego sezonu pauzuje w PP Jarosław Fojut. Ktoś naszego stopera będzie musiał zastąpić i nie będzie to kontuzjowany Mateusz Matras (drobny uraz). Drygas może partnerować Rafałowi Murawskiemu w środku pola. Okazję może dostać także Jakub Piotrowski.
- Kilku zawodników nie może brać udziału w tym meczu, bo grali w pucharze w drugim zespole. Dużego pola manewru z pewnością nie mamy - mówi trener Kazimierz Moskal.
Pucharowe przepisy trochę się zmieniły. Z zespołu rezerw Portowców (III liga), który występował w poprzednim sezonie w regionalnym Pucharze Polski i zaszedł do fazy półfinału (odpadł po porażce 0:3 z MKP Szczecinek), pierwszy zespół w kolejnych rozgrywkach może zabrać tylko trzech piłkarzy. Trener Moskal do Kalisza na 1/16 PP zabrał Piotrowskiego, Dawida Korta oraz Roberta Obsta. Wszyscy trzej zagrali tam, więc więcej rezerwistów szkoleniowiec Pogoni powołać na Jagiellonię nie może. Oznacza to, że w ataku na pewno nie zobaczymy choćby Seyia Kitano, zagrać nie będzie mógł m.in. także Hubert Matynia.
W ostatnich sześciu sezonach Portowcy ani razu nie znaleźli się w ćwierćfinale Pucharu Polski. Rok temu odpadli w 1/16 rozgrywek właśnie z Jagiellonią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?