Spotkanie z Widzewem cieszyłoby się dużo większym zainteresowaniem, gdyby widzewiacy nie zapewnili sobie już awansu do ekstraklasy, a portowcy mieli jeszcze na to szansę. A tak, grają o premie i dla kibiców, którzy mecz traktują dość prestiżowo.
Portowy klub z puli promocyjnej miasta otrzymuje największe pieniądze. Do końca czerwca otrzymać ma z miejskiej kasy 2,5 mln złotych, a przez kolejne pół roku dostanie jeszcze dodatkowe 840 tysięcy. Taka suma, choć budzi sprzeciwy nie tylko innych klubów, ale również mieszkańców miasta, nie jest wystarczająca według władz Pogoni. Chcą one dodatkowej kwoty - 1,7 mln złotych.
- Miasto w istocie przekazuje nam 3,4 mln, ale trzeba pamiętać, że po odliczeniu podatku i przekazaniu pieniędzy na szkolenie młodzieży, pozostają nam 2 mln na pierwszą drużynę - informuje prezes Pogoni, Artur Kałużny. - Wydaje nam się, że mamy prawo oczekiwać większego zaangażowania miasta. Przecież Pogoń jest lokomotywą szczecińskiego sportu. Myślę, że Wydział Sportu jest przychylny naszemu pomysłowi.
- Jesteśmy za tym, by pomóc klubowi, ale na nim sport w Szczecinie się nie kończy - stwierdza Andrzej Mickiewicz, przewodniczący Komisji Sportu w Urzędzie Miasta. - Kilka miesięcy temu
przeznaczyliśmy dodatkową pulę na kluby halowe. Dlatego nie chcemy dzielić tego jeszcze na Pogoń, co mogłoby wywołać mylne wrażenie, że jednym zabieramy, a przyznajemy drugim. Rozmawiałem już o tym z prezydentem i wydaje mi się, że znajdziemy pieniądze dla portowego klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
