Zaraz po meczu trener Kosta Runjaic przyznał, że jego podopieczni popełnili za dużo błędów, a gdy się przebudzili, to byli nieskuteczni. Nie szukał winnych, ale obiecywał wyciągnięcie dobrych wniosków z analizy.
- Zagraliśmy dwie różne połowy. Szkoda, że nie udało się strzelić pierwszej bramki, bo może coś by dobrze ruszyło. Nie ma co zwieszać głów tylko trzeba się dobrze przygotować do spotkania w Sosnowcu - stwierdził Marcin Listkowski.
Z Zagłębiem Pogoń zagra już w piątek o 20.30. Fizycznie zespół wygląda dobrze, ale piłkarsko musi się odblokować. Sytuacja dobra i zła, bo rywal też zaczął sezon od dwóch porażek i na pewno będzie podwójnie zmotywowany. Szanse Pogoni byłyby większe, gdyby Runjaic miał do dyspozycji pełen skład, ale wciąż nie może liczyć na Adama Buksę, Spasa Delewa, Soufiana Benyaminę, Jarosława Fojuta. W składzie nie ma już też Cornela Rapy, który we wtorek podpisał dwuletni kontrakt z Cracovią Kraków. Jego odejście z Pogoni Szczecin przesądzone było od paru tygodni.
Rapa grał w Pogoni od 2 lat, ale w ostatnim sezonie spisywał się przeciętnie. W debiucie Kosty Runjaicia był jednym z najsłabszych zawodników na boisku. Grał dalej, ale tylko dlatego, że kontuzje leczył David Niepsuj.
W maju obrońca był zdecydowany odejść. Klub nie blokował jego pomysłów. Po zmianie stanu cywilnego wrócił do Szczecina na letnie przygotowania. Nie wywalczył miejsca w składzie. W niedzielę Runjaic potwierdził, że zawodnik odejdzie z klubu. Zaskoczeniem było jedynie to, że umowę zaproponowała mu Cracovia.
Pogoń nie zdradziła, ile zarobiła na transferze Cornela Rapy, który miał jeszcze obowiązującą umowę z naszym klubem do czerwca 2019 i czy Rumun będzie mógł zagrać w sierpniowym spotkaniu w Szczecinie (nasz klub mógł to zastrzec w umowie). Wiadomo, że oszczędzi na pensji CR.
W piątek można spodziewać się przemeblowanej drużyny. Możliwe, że szybciej do gry wróci np. Łukasz Załuska (doświadczony bramkarz stracił część przygotowań). Największe problemy są na skrzydłach - brakuje lewonożnych zawodników, a Delew leczy uraz.
We wtorek z Pogonią pożegnała się również „Pani Irenka” Brzozowska. W klubowej administracji pracowała od 1991 r. i była najdłużej związaną osobą z Pogonią. - W końcu będę mogła obejrzeć mecz - powiedziała na pożegnanie. W 2018 roku PZPN uhonorował Panią Irenkę brązową odznaką za zasługi.
Zobacz więcej:
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:2. Koszmarny początek sezon...
Zobacz wideo: Marcin Listkowski po meczu Pogoń - Piast
Wideo: Jakub Czerwiński po meczu Pogoń - Piast
Zobacz wideo: Marcin Pietrowski po meczu Pogoń - Piast
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
