Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Handball zwycięsko zakończyła sezon w I lidze kobiet

Artur Dyczewski
Urszula Stefanowicz (z piłką) razem z koleżankami z Pogoni wygrała w sobotę ostatni mecz w I lidze. Szczecińskie szczypiornistki odprawiły MTS Kwidzyn 34:14
Urszula Stefanowicz (z piłką) razem z koleżankami z Pogoni wygrała w sobotę ostatni mecz w I lidze. Szczecińskie szczypiornistki odprawiły MTS Kwidzyn 34:14 Fot. Marcin Bielecki
Piłkarki ręczne Pogoni Handball zakończyły rozgrywki w sezonie 2008/2009 na 3 miejscu. W ostatnim meczu szczecinianki pokonały MTS Kwidzyn 34:14. Nasze szczypiornistki efektowną wygraną godnie pożegnały się ze swoimi kibicami.

Pogoń Handball Szczecin - MTS Kwidzyn 34:14 (16:8)

Pogoń: Baranowska - Słowik 5, Kucharska 7, Piontke 1, Kicińska 6, Dutkowska 3, Stefanowicz, Gryglicka 3, Dyszewska 5, Szymańska 1, Cińcio 3, Szymczak, Huczko.

Po porażce przed tygodniem w Jeleniej Górze nasze panie straciły szansę na zajęcie 2 miejsca w tabeli uprawniającego do gry w barażach o awans do ekstraklasy. Zawodniczki liczyły jeszcze na pozaregulaminowe przesunięcie w tabeli rezerw Carlosa-Astol, ale komisarz ligi, Ignacy Wojciech Demiańczuk, w miniony czwartek rozwiał i tak nikłe nadzieje szczecińskiej siódemki na występy w barażach.

- Uchwała Kolegium Ligi mówi jasno, że nie ma takiej opcji, aby trzeci w tabeli zespół grał w barażach - powiedział "Głosowi" komisarz.

Przerwa poza halą
Tylko 6 minut na parkiecie trwał równorzędny bój. Zespół z Kwidzyna przyjechał do Szczecina zaledwie w 8-osobowym składzie i wiadomo było, że w starciu z miejscowymi zawodniczkami, przyjezdne nie mają szansy na korzystny wynik. Gdy w 6 minucie po kontrze Justyna Słowik rzuciła bramkę na 3:2 dla Pogoni, nasza siódemka objęła prowadzenie, którego nie oddała już do końca rywalizacji.

Szczecinianki w pierwszej odsłonie nie grały jednak za dobrze, bo udane akcje często przeplatały fatalnymi zagraniami. Po 30 minutach Pogoń prowadziła 16:8
W przerwie spotkania nasze zawodniczki nie udały się do szatni tylko wyszły na zewnątrz hali. Korzystając z pięknej pogody trener Pogoni, Bartosz Jurkiewicz, przekazywał uwagi swoim podopiecznym.

- Musiałem wytknąć błędy, bo mieliśmy za dużo strat w prostych akcjach, mnożyły się niedokładne podania, a przez to gubiliśmy piłkę i traciliśmy okazję do zdobycia kolejnych bramek. Nasze prowadzenie powinno być jeszcze bardziej okazałe - zaznaczył szkoleniowiec.

Waleczna Kucharska
Piłkarki ręczne Pogoni wzięły uwagi trenera do serca i w drugiej połowie zagrały o wiele lepiej. Nasze panie wzmocniły obronę, co od razu wpłynęło na grę z kontrataku, po którym padały kolejne gole.

Na parkiecie nie odpuszczała przeciwniczkom Aleksandra Kucharska, która nie unikała w defensywie ostrych starć, a w ataku imponowała skutecznością. Widząc taką postawę sympatycznej zawodniczki, ręce same składały się do oklasków.

- Dobrze mi się grało bo obiecałam sobie, że godnie pożegnam się z kibicami - powiedziała Kucharska. - Lubię ostrą walkę na parkiecie i nie boję się rywalek. Owszem są później ślady na moim ciele po takim meczu, ale to jest piłka ręczna i nie można uciekać od twardych starć. Dziękuję kibicom za wsparcie i doping. Do pełni szczęścia zabrakło tylko tych barażowych spotkań o ekstraklasę. Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się awansować do elity - dodała urocza Kucharska.

Wyniki ostatniej 20. kolejki I ligi kobiet i tabela: Pogoń Handball Szczecin - MTS Kwidzyn 34:14, AZS AWF Wrocław - Carlos-Astol II Jelenia Góra 30:20.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński