Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Baltica Szczecin - Energa AZS Koszalin. To będą zacięte derby

(paz)
- Chcemy stworzyć fantastyczne widowisko dla naszych fanów i podziękować im za wsparcie, jakiego udzielają nam na każdym meczu - twierdzi Monika Głowińska (z piłką).
- Chcemy stworzyć fantastyczne widowisko dla naszych fanów i podziękować im za wsparcie, jakiego udzielają nam na każdym meczu - twierdzi Monika Głowińska (z piłką). Andrzej Szkocki
Pogoń Baltica Szczecin gra dziś u siebie z Energą AZS Koszalin (godz.18).

Szczecinianki mają bardzo niekorzystny bilans meczów z koszalińskim zespołem. Od pierwszego sezonu Pogoni w Superlidze w sezonie 2011/2012 pokonały lokalne rywalki tylko raz. W pierwszej rundzie poprzednich rozgrywek wygrały u siebie 24:22. Pozostałe sześć spotkań wygrały Akademiczki.

- Nie zwracamy uwagi na poprzednie wyniki z tym rywalem. Dla nas liczy się ten najbliższy mecz - zaznacza jednak Monika Głowińska, rozgrywająca Pogoni.

W tych rozgrywkach to szczeciński zespół radzi sobie lepiej. Obecnie Pogoń jest na czwartym miejscu, Energa zaś na szóstym ze stratą pięciu oczek do naszej ekipy. Jeśli podopieczne trenera Adriana Struzika dziś co najmniej zremisują, to zapewnią sobie minimum piąte miejsce przed fazą play off, a to oznacza uniknięcie zespołów z pierwszej trójki na tym etapie rozgrywek. Przede wszystkim jednak dzisiejsze spotkanie to duże wydarzenie dla kibiców, w końcu to derby.

- Dla nas zawodniczek to normalne spotkanie, takie jak każde inne w lidze. Chcemy jednak stworzyć fantastyczne widowisko dla naszych fanów i podziękować im za wsparcie, jakiego udzielają nam na każdym meczu - twierdzi Monika Głowińska.

Po starciu z Energą szczecinianki będą miały tylko trzy dni odpoczynku od gry. W najbliższy weekend rozegrają dwumecz z mistrzem kraju, MKS Selgros Lublin. W sobotę w ramach ligi, dzień później rewanżowe spotkanie ćwierćfinału Pucharu Polski. W pierwszym wygrała Pogoń 35:30.

Właśnie MKS był rywalem Energi w ostatnim meczu ligowym. W Koszalinie wygrały mistrzynie Polski 31:27, ale mecz był niezwykle zacięty. Bardzo mocno zaczęły go Akademiczki, które prowadziły przez pierwsze 20 minut. Bardzo dobre zawody rozegrały Sylwia Lisewska (7 bramek) i Sylwia Matuszczyk (5 trafień).

- To był szybki mecz, dużo w nim biegania, wynik ważył się do samego końca. Atutem Koszalina jest fakt, że na każdej pozycji mają groźną zawodniczkę, na którą trzeba uważać - przestrzega Głowińska.

Mecz będzie transmitowany na kanale Polsat Sport Extra. Warto jednak wybrać się do hali przy ul. Twardowskiego. Koszt wejściówki to 5 zł. Początek derbów o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński