Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Baltica - MKS Lublin: Zatrzymać mistrza bramkami

Paweł Pązik
Martyna Huczko (z piłką) i jej koleżanki z Pogoni Baltica znalazły niedawno sposób na agresywną obronę Zagłębia Lubin, wicemistrza kraju. Jak szczeciniankom pójdzie z mistrzem, przekonamy się dziś wieczorem. Fot. Andrzej Szkocki
Martyna Huczko (z piłką) i jej koleżanki z Pogoni Baltica znalazły niedawno sposób na agresywną obronę Zagłębia Lubin, wicemistrza kraju. Jak szczeciniankom pójdzie z mistrzem, przekonamy się dziś wieczorem. Fot. Andrzej Szkocki Andrzej Szkocki
Pogoń Baltica Szczecin nie wygrała od trzech spotkań, a o zwycięstwo w dzisiejszym meczu z MKS Selgros Lublin będzie niezwykle ciężko. Chyba, że udało się zespołowi poprawić skuteczność.

Największą bolączką szczecińskiego zespołu w tym sezonie jest skuteczność. Ponad 30 bramek Pogoń rzuciła w obecnym sezonie tylko outsiderom, czyli SPR Olkusz i Ruchowi Chorzów. Szczecinianki zawodzą w ataku pozycyjnym, ale nie trafiają też w dogodnych sytuacjach po kontrach.

- Stwarzamy sobie pozycje rzutowe, ale mamy problem z ich wykończeniem. Sezon jest długi, w końcu się z tym uporamy - twierdzi trener Adrian Struzik.

W meczu z takim rywalem, jak aktualne mistrzynie Polski z Lublina, każda niewykorzystana okazja będzie oddalać szczeciński zespół od zdobycia choćby punktu. A te są Pogoni bardzo potrzebne, bowiem po porażce w derbach z Energą AZS Koszalin, przewaga nad piątym w tabeli Startem Elbląg wynosi tylko jedno oczko.

- To będzie bardzo ważny mecz, decydujący dla układu tabeli - mówi Sabina Włodek, trener MKS Selgros.

Legendarna zawodniczka dopiero od niedawna przejęła samodzielne prowadzenie zespołu mistrzyń Polski. Do końca października była asystentką Edwarda Jankowskiego, twórcy największych sukcesów w dziejach klubu. Jednak kiepski występ zespołu w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń (komplet porażek) sprawił, że włodarze mistrza kraju postanowili szukać nowych bodźców dla zespołu. Pierwszym ma być mianowanie Sabiny Włodek pierwszym trenerem, kolejnym zaś, zatrudnienie fachowca ze Skandynawii.

Na razie jednak lublinianki myślą przede wszystkim o utrzymaniu się w krajowej czołówce. W tym sezonie MKS zdążył już przegrać z Vistalem Gdynia, ale pokonał Zagłębie Lubin. Oba zespoły mają o jeden rozegrany mecz więcej od mistrzyń kraju i wyprzedzają je o punkt. MKS Lublin nie może więc sobie pozwolić na porażkę.

Dzisiejszy mecz w hali przy ul. Twardowskiego (godz. 18) zainauguruje ostatnią tegoroczną kolejkę. Dokończenie sezonu już w przyszłym roku. Ligę czeka blisko dwumiesięczna przerwa ze względu na udział reprezentacji Polski w mistrzostwach świata, które w grudniu zostaną rozegrane w Serbii. Wczoraj Kim Rasmussen, selekcjoner polskiej kadry, podał nazwiska dwunastu zawodniczek, które są pewne miejsca na MŚ.

W tym gronie znalazła się obrotowa Pogoni, Monika Stachowska. Co ciekawe, na razie miejsce w samolocie do Serbii ma tylko jedna zawodniczka zespołu mistrzyń kraju - Alina Wojtas. Po najbliższych dwóch meczach towarzyskich z Brazylią (27 i 29 listopada), selekcjoner poda nazwiska ostatnich czterech kadrowiczek. Szansę na znalezienie się w tym gronie ma Małgorzata Stasiak, lewa rozgrywająca Pogoni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński