Wynik i przebieg pierwszego meczu w Gdańsku podrażnił szczeciński zespół. Porażka 26:27 tak rozzłościła szczecinianki, że w rewanżu nie pozostawiły wątpliwości, kto jest lepszy.
Już po kwadransie Pogoń prowadziła 9:3, a w tym momencie Jerzy Ciepliński, trener gości, wykorzystał dwie przerwy na żądanie. Szczecinianki grały tak, jak potrafią najlepiej - skuteczna gra w obronie uruchamiała kontry, które szybkie skrzydłowe zamieniały na bramki. Łącznie zdobyły ich w całym meczu aż 19.
Łączpol bramki zdobywał głównie z rzutów karnych, a w ataku pozycyjnym grał bardzo chaotycznie. Defensywa Pogoni wykorzystywała nieporozumienia w rozegraniu i uruchamiała kontry.
W drugiej części trener Adrian Struzik dał pograć wszystkim zawodniczkom. Meczu nie dokończyła Monika Koprowska, która w 38. minucie obejrzała czerwoną kartkę z gradacji kar.
W 42. minucie zespół gości mógł jeszcze mieć nadzieje na korzystny wynik bo doprowadził do wyniku 24:18. Jednak szybkie trafienia Patrycji Królikowskiej i Joanny Gadziny kompletnie podcięły skrzydła Akademiczkom.
Za tydzień Pogoń zagra w turnieju finałowym Pucharu Polski w Lubinie. Na początek mecz z miejscowym Zagłębiem.
Z tym rywalem szczecinianki mogą tez spotkać się w półfinale play off Superligi. Miedziowe muszą jednak odrobić straty z pierwszego meczu z Vistalem Gdynia, przegranego 28:31.
Pogoń Baltica Szczecin - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 36:18 (18:11)
Pogoń: Płaczek, Wierzbicka - Zawistowska 6, Gadzina 5, Szczecina 4, Sabała 4, Królikowska 4, Stasiak 3, Głowińska 3, Jaszczuk 3, Kochaniak 2, Noga 1, Masna 1, Koprowska, Bancilon, Zimny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?