Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wielkiej awarii w Stargardzie. Za mało pieniędzy idzie w sieć

Wioletta Mordasiewicz
Ekipa MPGK całą noc naprawiała awarię sieci wodociągowej. Na zniszczonym odcinku drogi po zakopaniu dziury zostanie położony asfalt.
Ekipa MPGK całą noc naprawiała awarię sieci wodociągowej. Na zniszczonym odcinku drogi po zakopaniu dziury zostanie położony asfalt. Wioletta Mordasiewicz
Pękła magistrala doprowadzająca wodę do stargardzkich mieszkań. Tak poważnej awarii nie było w mieście od dawna. Woda sparaliżowała część śródmieścia. MPGK zapowiada większe nakłady na sieć.

Woda, która zaczęła wypływać z pękniętej rury wodociągowej oraz okolicznych studzienek sparaliżowała we wtorek wieczorem śródmieście Stargardu. Powtórzyła się sytuacja z 2006 roku. Wówczas również pękł rurociąg w tym miejscu, tj. nieopodal skrzyżowania ulic Piłsudskiego i Sienkiewicza. Mieszkańcy winią za to komunalną spółkę. Ich zdaniem, za mało inwestuje ona w renowację sieci w tym rejonie miasta.

- Rura jest tam przerdzewiała i takie awarie będą zdarzały się w tym miejscu coraz częściej - uważa pan Piotr, internauta. - Wodociągi tylko podnoszą stawki za wodę i zgarniają miliony, a na wymiany rur nawet takich dziurawych jak ta nie dają ani złotówki. Bo i po co? Lepiej załatać doraźnie.

Magistrala wodociągowa w śródmieściu pękła ok. godz. 20. Woda wytrysnęła spod ziemi szerokim strumieniem. Zerwała asfalt, w którym zrobiła się wyrwa. Część ul. Piłsudskiego była nieprzejezdna. Policja zorganizowała objazdy.

Mieszkańcy ruszyli do sklepów. W całym mieście nie było wody.

- W pobliskich sklepach nie można jej było dostać - opowiada pan Grzegorz, stargardzianin. - Niektórzy jeździli po nią do sklepów przy ul. Szczecińskiej. Ale nawet tam było o nią ciężko. Na miejscu działali stargardzcy strażacy. Zabezpieczali zalane miejsca wałem, wypompowywali wodę z zalanych terenów.

Pogotowie wodno-kanalizacyjne całą noc usuwało awarię.

- To dla nas nauczka, że wcześniej trzeba było zrobić tam renowację rur - przyznaje Sebastian Szwajlik, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Stargardzie. - Przyczyną awarii było zużycie materiału na złączeniu wodociągu. W wielu miejscach w mieście wykonujemy na rurach żywiczne rękawy. Jest to robione metodą bezwykopową. Zrobimy co w naszej mocy, by także ul. Piłsudskiego mogła się takiego rękawa doczekać.

Na marcowej sesji będzie omawiany wieloletni plan modernizacji sieci. Chcemy, by nakłady na ten cel były większe niż do tej pory.

Sytuacja zaczęła stabilizować się ok. godz. 22. Do stargardzkich kranów zaczęła wracać woda. Wczoraj rano dotarła do wszystkich mieszkań. Droga za skrzyżowaniem jest nadal nieprzejezdna. Zostanie otwarta 21 lutego.

Najbardziej poszkodowani zostali właściciele dwóch niżej położonych posesji. Woda dostała się do ich piwnic oraz garaży. Jak mówi prezes MPGK, straty zostaną pokryte z ubezpieczenia. W ub. r. w Stargardzie było 36 awarii wodociągów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński