- Nie poznaliśmy żadnych szczegółów, nie padły żadne nazwy firm - mówi poseł Grzegorz Napieralski, szef miejskiego SLD. - Nie przedstawiono żadnej wizji rozwoju gospodarczego.
Politycy SLD twierdzą, że plany miasta dostosowywane są do inwestorów, a nie potrzeb miasta.
- To chyba najpierw powinniśmy ustalić, co gdzie chcemy mieć, a dopiero potem znajdować inwestorów - twierdzi Jędrzej Wijas, przewodniczący klubu radnych SLD.
Mirosław Sobczyk stwierdził, że miasto nie ma pomysłu na stworzenie dzielnicy przemysłowej dla małych i średnich przedsiębiorców, którzy teraz gnieżdżą się w wynajmowanych halach.
- Nie byłoby problemem postawić swoją halę produkcyjną, co zdecydowanie obniżyłoby koszty - mówi Mirosław Sobczyk. - W całej Europie takie miasteczka prosperują na obrzeżach. Potrzebny jest tylko teren i infrastruktura.
Politycy SLD na spotkaniu z wiceprezydentem Czesnym nie ukrywali, że są zawiedzeni brakiem Mariana Jurczyka.
- Rotacja wiceprezydentów w tym mieście jest dość duża, my tu z panem coś ustalimy, a za miesiąc już pana może nie być - próbował delikatnie wyjaśnić wiceprezydentowi rozczarowanie kolegów, Grzegorz Napieralski.
- Jest to realne niebezpieczeństwo, które biorę pod uwagę - przyznał Czesny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?