Celem pikiety było podkreślenie antykomunistycznego przekonania szczecińskich patriotów i narodowców. Przemówienia wygłoszono naprzeciwko tablicy poświęconej ofiarom systemu komunistycznego. Oddano cześć poległym, nie zabrakło transparentów i nawiązań to współczesnych wydarzeń.
- Schetyna i inni wykorzystują to, co się teraz dzieje do własnych korzyści politycznych. Ich interesuje tylko polityka, która pozwala zdobyć władzę. Tak naprawdę plują w twarz tym, którzy walczyli o wolną Polskę. Wszyscy ci polityczni, ważni, którzy tak naprawdę pociągali za spusty dzisiaj dogadują się z nimi – można było usłyszeć w jednym z przemówień.
- 46. raz obchodzimy święto, święto to nie jest radosne. Czujemy niedosyt, bo ci, którzy wtedy mordowali nie zostali ukarani – dało się słyszeć z głośników. - Za te ofiary, morderstwa, bandyctwo nikt nie poniósł konsekwencji. Te osoby nadal chodzą po ulicach naszych miast i wsi z podniesioną głową. Dlaczego? Bo po tzw. odnowie Polski żaden z rządów nie odważył się pociągnąć do odpowiedzialności sprawców tej tragedii.
Organizatorzy rozdali pochodnie, które płonęły podczas śpiewania narodowego hymnu. Później przy dźwiękach Ballady o Janku Wiśniewskim zostały złożone na stosie przed tablicą.
Kiedy pikieta dobiegała końca, na placu pojawili się członkowie Komitetu Obrony Demokracji. Kilka osób z transparentami dotyczącymi sprzeciwu wobec ograniczenia wolności mediów, wolności wypowiedzi, próbowało przedostać się do zgromadzonych. Zostali wylegitymowani i zatrzymani przez policjantów. Wśród pikietujących pojawił się mężczyzna z flagą Unii Europejskiej. Wzbudził oburzenie organizatorów. Skończyło się na krótkiej i nerwowej wymianie zdań.
Polecamy na gs24.pl:
Kalendarz Pogoni Baltica hitem internetu, ale idzie "na przemiał"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
