Spójnia dobrze mecz rozpoczęła (8:2), ale równie szybko goście odrobili straty i toczyli wyrównane spotkanie. Wygrali nawet pierwszą kwartę po trójce rezerwowego Bartosza Diduszko sekundę przed końcem tej części.
Druga i trzecia kwarta podobne. Torunianie powiększali przewagę do 6-8 punktów, a Spójnia potrafiła zmniejszać dystans do 1-2 oczek. W trzeciej kwarcie nie wyszła jednak na prowadzenie. Dwie minuty przed końcem odsłony stargardzianie przegrywali tylko 60:61, ale po dwóch stratach i nieskutecznej akcji goście odskoczyli na 60:67.
To wciąż był dystans mały, kwestia dwóch skutecznych akcji. Tyle, że Spójnia zagrała bardzo nieskutecznie, a gdy chciała wrócić do meczu trójkami – pudłowała (6/25 w całym spotkaniu). Ale najbardziej widoczna była przewaga gości w strefie podkoszowej. Spójnia zaliczyła 24 zbiórki, a Pierniki – 46. Aż 17 piłek gości zebrali na atakowanej tablicy. Zdobyli wiele punktów z ponowienia akcji. Brak Gordona był bardzo widoczny. Amerykanin tydzień temu też nie zagrał z Legią Warszawa i Spójnia również przegrała.
- Faworytem nie byliśmy, ale przyjechaliśmy tu z dużą energią, a nasza zespołowa gra była kluczowa – mówił skrzydłowy Twardych Pierników Wojciech Tomaszewski.
- Nie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Nie było zbiórek w defensywie, zabrakło skuteczności. W takich warunkach nie można wygrać spotkania. Przegraliśmy głównie przez brak zbiórek – stwierdził trener Spójni Sebastian Machowski. - Musimy szybko się pozbierać, bo już w środę gramy kolejny mecz. Musimy pokazać dużo więcej energii.
Przed Spójnią teraz domowe spotkanie – w środę – z Niners Chemnitz w ramach FIBA Europe Cup.
PGE Spójnia Stargard – Twarde Pierniki Toruń 73:84
Kwarty: 18:20, 23:26, 19:21, 13:17.
Spójnia: Daniels 21 (1x3), Langović 17, Brenk 12 (2), Brown 4, Grudziński 0 – Gruszecki 11 (3), Simons 4, Kotieno 2, Kowalczyk 2, Krużyński 0.
Pierniki: Tomaszewski 16 (2), Smith 10, Filipović 9 (1), Kunc 9 (1), Lipiński 0 – Cel 12, Vucić 10, Diduszko 10 (1), Diggs 8 (2).
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?