Mecz z Cracovią był okazją do ustanowienia nowego rekordu frekwencji, a nawet wypełnienia obiektu do ostatniego krzesełka. Wszystko za sprawą krakowskich kibiców, którzy po raz kolejny zrezygnowali z przyjazdu do Szczecina na mecz. Nie są tu mile widziani, środowiska kibicowskie są wrogo nastawione do siebie od połowy lat 90., ale nikt się nie spodziewał w Pogoni, że rywale nie przyjadą. Sektor na nich czekał, a ruszyła nawet zbiórka chętnych do wyjazdu.
Na ostatnim meczu Cracovii na swoim boisku kibice pokazali antypogoniarką oprawę. Musieli się spodziewać, że otrzymają karę od PKO Ekstraklasy i tak się stało. Liga zabroniła przyjazdu do Szczecina.
Pogoń mogła więc otworzyć sektor gości dla szczecińskich kibiców i w większości sprzedała te miejsca. Ale rekordu frekwencji nie było, bo mecz z Cracovią oglądało ponad 19 tys. fanów.
Doping był mocny, uniwersalny, ale od czasu do czasu spiker meczu musiał zagłuszać wulgaryzmy komunikacyjnymi informacjami. Po meczu ultrasi podziękowali za zwycięstwo i mocno mobilizowali do walki na całego w środowym meczu z Jagiellonią Białystok w Pucharze Polski. Bilety na to wydarzenie są już wyprzedane.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?