31-latek miał swoje „5 minut” w Pogoni w tym sezonie. Wrócił do grania w pierwszym zespole po 9 latach, a do PKO Ekstraklasy po 3 (w sezonie 2020/21 grał dla Stali Mielec). Skorzystał na tym, że kontuzje leczyli Mariusz Malec oraz Benedikt Zech. Zagrał więc w czterech meczach - trzech ligowych (dwóch w podstawowym składzie) oraz jednym z Lidze Konferencji. Wypadał dobrze, nie popełniał wielkich błędów, ale trener Jens Gustafsson sygnalizował, że nie jest w stanie wytrzymać 90 minut na boisku. Wydawało się, że nad kondycją popracuje w czasie przerwy na reprezentację, ale miał pecha. Doznał kontuzji kolana w sparingu z Hansą Rostock. Stabilizator na kolanie wyglądał groźnie.
- Naciągnięcie więzadła pobocznego - przyznał zawodnik. A jakie są rokowania? - Pewnie z sześć tygodni przerwy - twierdzi.
Pech nie opuszcza Pogoni. Malec wrócił już do gry, ale musi biegać w masce na twarzy. Trenuje już Zech, a uraz Danijela Loncara z meczu z Zagłębiem raczej nie jest poważny. Z tej trójki Gustafsson wybierze parę stoperów na sobotni mecz z Koroną Kielce.
Urazu ręki doznał Wahan Biczachczjan, ale jest do dyspozycji reprezentacji Armenii.
Kontuzję nadal leczy Marcel Wędrychowski, a drobniejsze urazy Joao Gamboa oraz Alexander Gorgon.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?