Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Panie izolowane w pracy

Artur Kostecki
Budownictwo, transport, gospodarka magazynowa czy przetwórstwo przemysłowe to branże, które od początku swego istnienia kojarzone są głównie z pracą mężczyzn. Czy na przestrzeni ostatnich lat sytuacja się zmieniła?

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, opublikowanych w raporcie "Aktywność ekonomiczna ludności Polski", liczba zatrudnionych w Polsce mężczyzn i kobiet wynosiła w III kwartale 2009 roku odpowiednio: 8,836 miliona oraz 7,19 miliona. Kobiet w Polsce pracuje więc o 1,64 miliona mniej niż mężczyzn. Najczęściej zajmują one stanowiska w handlu (1,283 miliona stanowisk) oraz przetwórstwie przemysłowym (1,023 miliona). Nie są to jednak typowe branże kobiece - równie dużo pracuje tam mężczyzn. Jest ich odpowiednio 1,040 miliona w handlu oraz 2,073 miliona w przetwórstwie przemysłowym.

W jakich zatem branżach widać największe różnice w zatrudnieniu obu płci? Na pierwszy plan wychodzi budownictwo. Pracuje tu 66 tysięcy kobiet, czyli zaledwie 4,9 procenta ogółu zatrudnionych. Mężczyzn zatrudnionych jest 19-krotnie więcej, czyli 1,274 miliona.
Nieco lepszą sytuację widzimy w sektorze transport i gospodarka magazynowa. Pracuje tu 187 tysięcy kobiet, co stanowi niespełna 21,3 procenta ogółu zatrudnionych. Mężczyzn pracuje tu o prawie 3,7 razy więcej niż kobiet. Co ciekawsze, liczba ta w 2009 roku z kwartału na kwartał się powiększała. W I kwartale w transporcie i gospodarce magazynowej pracowało 3,4 razy więcej mężczyzn niż kobiet, w II kwartale była to już 3,65 razy więcej.

Czy można zatem zaryzykować stwierdzenie, że "męskie branże" coraz bardziej izolują się od tak zwanej płci pięknej? Analiza danych Głównego Urzędu Statystycznego skłania do wysunięcia takich wniosków, w rzeczywistości jednak istnieją firmy, które nie obawiają się zatrudniać kobiet i z roku na rok zwiększają ich liczbę. Tego zdania są na przykład przedstawiciele miejskich zakładów autobusowych w wielu miastach Polski.

Jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia, by kobieta usiadła za kierownicą wielkiego autobusu miejskiego (co najwyżej odważały się prowadzić tramwaje). Dzisiaj taka sytuacja nikogo już nie dziwi.
W Warszawie w 2007 roku rozpoczęto akcję o nazwie "Kobieta jest stworzona do kierowania autobusem". W stołecznych autobusach pojawiły się ulotki oraz plakaty ze zdjęciem prowadzącej autobus kobiety. Akcja miała na celu zachęcenie pań do podjęcia pracy kierowcy. Jak można się domyśleć, nadal większość kierowców stanowią mężczyźni, jednak nie wynika to już z niemożności zostania kobietą-kierowcą.

W grudniu 2009 roku Komisja Europejska przygotowała raport pt. "Równość kobiet i mężczyzn - rok 2010". Zauważono w nim wiele pozytywnych zmian w kontekście równości płci, jednak zaznaczono też miejsca nadal wymagające poprawy: "Różnice w traktowaniu kobiet i mężczyzn utrzymują się w odniesieniu do stopy zatrudnienia, płac, godzin pracy, odpowiedzialnych stanowisk, podziału obowiązków związanych z opieką nad dziećmi i obowiązków domowych oraz zagrożenia ubóstwem".

Nadal zdecydowanie częściej w Unii Europejskiej można spotkać panie pracujące w typowo "kobiecych" sektorach: usługach zdrowotnych, usługach w zakresie opieki, edukacji itp. Widać to również w Polsce. W sektorze opieka zdrowotna i pomoc społeczna w III kwartale 2009 roku pracowało 699 tys. kobiet. Tymczasem tym samym zajęciem parało się 159 tys. mężczyzn, czyli ponad 4-krotnie mniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński