MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Palisz w piecu lub kominku? Twój dom może odwiedzić straż miejska. Nowe uprawnienia strażników

Mariusz Parkitny
Należy uważać co palimy w piecu.
Należy uważać co palimy w piecu. www.sxc.hu
Każdy, kto pali w domowym kominku, może spodziewać się wizyty strażników ochrony środowiska. I nie można bezkarnie zamknąć im drzwi przed nosem. Grożą za to 3 lata więzienia.

Czasy, gdy strażnik miejski lub inspektor ochrony środowiska mógł tylko stojąc przed furtką obserwować dym z zewnątrz już minęły. Strażnicy mogą teraz wchodzić do mieszkań i kontrolować, co wrzucamy do pieca. A palimy często nie tym co trzeba i zanieczyszczamy środowisko.

- Potencjalną główną przyczynę przekroczeń jakości powietrza jest emisja pyłu ze spalania paliw w gospodarstwach domowych. Stężenia tego zanieczyszczenia osiągają wartości maksymalne w sezonach grzewczych, czyli od października do marca - czytamy w raporcie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Szczecinie za 2012 r.

W Szczecinie jest ok. 20 tysięcy domów jednorodzinnych. Większość z nich posiada kominki. Piece są też w wielu kamienicach.

- Nie jest łatwo udowodnić, że ktoś przez palenie w kominku zanieczyszcza powietrze. Ale efekty mamy - mówi Joanna Wojtach ze straży miejskiej w Szczecinie.

18 z ponad stu strażników wie, jak to robić. Mają specjalne upoważnienie od prezydenta miasta. Mogą wchodzić do mieszkań i sprawdzać, co palimy w kominku, czy piecu.

- Używane są butelki pet, ramy okienne polakierowane, wszelkiego rodzaju sklejki, czy gumy - wylicza Joanna Wojtach.

Więcej czytaj w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego" lub w e-wydaniu

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński