Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pałacyk upada, hurtownia rozkwita

Ewa Koszur
Pałacyk imponuje z zewnątrz i wewnątrz.
Pałacyk imponuje z zewnątrz i wewnątrz.
W Międzywodziu hurtownia napojów, głównie alkoholowych, Marcina Suryna rozwija się w najlepsze, szkodząc interesom Tadeusza Malinowskiego.

Malinowski vis a vis wybudował luksusowy pensjonat z adekwatną do rzeczywistości nazwą Pałacyk.

Hurtownia była wcześniej

To czwarty pensjonat, prowadzony przez państwa Malinowskich. Wszystkie mieszczą się przy tej samej ulicy.

- Moja hurtownia powstała wcześniej niż Pałacyk pana Malinowskiego - mówi Marcin Suryn. - Kto rozsądny stawia luksusowy pensjonat vis a vis hurtowni? Mam pozwolenie na prowadzenie działalności. Z tegoroczną datą.

Dlaczego Malinowscy wybrali tak mało atrakcyjne miejsce. Musieli przecież wziąć pod uwagę sąsiedztwo hałaśliwej hurtowni? Niektórzy międzywodzianie przypuszczają, że ze względu na atrakcyjną cenę działki.

Zapewniał, że się przeniesie

- Suryn od początku zapewniał mnie, iż przeniesie się ze swoją hurtownią za miasto, tym bardziej, że to już fabryka nie hurtownia - żali się Tadeusz Malinowski. - Tymczasem wcale się na to nie zanosi, a hałas spowodowany transportem ciężarówek, tirów i podnośników butelek odstrasza moich klientów.

Wnętrze Pałacyku jest imponujące. Marmury, rzeźbione w stali poręcze, eleganckie hole i schody. Widać dbałość o każdy szczegół wystroju. Pokoje są różne - od apartamentów do pokoi z aneksem kuchennym.

Co jest po drugiej stronie

Z okien pomieszczeń hotelowych od strony ulicy widok nie jest zbyt zachęcający. Hurtownia mieści się w niepomalowanym, widocznie nie wykończonym budynku. Na górze są też pokoje gościnne.

Przed budynkiem stoją pojazdy i skrzynie pełne butelek.

- Mieszkam tu z rodziną i małym dzieckiem - mówi Suryn. - Skoro dziecku nie przeszkadza hałas, to dlaczego ma przeszkadzać innym? - dziwi się hurtownik. - Wynajmuję pokoje, nikt się nie skarży. Obniżyłem cenę wynajmu ze względu na hurtownię. Nikt nie narzeka.

A lato w rozkwicie

Narzeka i coraz bardziej się niecierpliwi Tadeusz Malinowski. Lato w pełni, a uciążliwy sąsiad ani myśli zwijać swojego rozbudowującego się interesu. Pałacyk to dorobek życia Malinowskich. Teraz chcieliby zwrotu poniesionych kosztów. Po co komu puste pokoje, na które nie ma chętnych?

Co na to lokalne władze? Tadeusz Malinowski wielokrotnie rozmawiał z burmistrzem Dziwnowa.

- Rozumiem pana Malinowskiego i przyznaję mu w stu procentach rację - mówi Krzysztof Kozicki. - Inspekcja nadzoru budowlanego wykazała podczas kontroli nieprawidłowości, a ustawa przeciwdziałaniu alkoholizmowi pozwala na cofnięcie zgody na prowadzenie hurtowni, która jest uciążliwa dla sąsiadów. W najbliższym czasie zwrócę się do marszałka o cofnięcie zgody na prowadzenie hurtowni w tym miejscu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński