Wczoraj nowa firma, która przez trzy lata będzie dbać o drogi, podlegające Zarządowi Dróg Krajowych i Autostrad, czyściła rów na ul. Bydgoskiej. Do tej pory były urządzane dwa generalne sprzątania w roku, od teraz rów ma być czyszczony systematycznie, raz w tygodniu.
Fatalne miejsce
Do naszej redakcji często dzwonią okoliczni mieszkańcy, skarżący się na zaśmiecony rów i nasyp dookoła niego. Ostatni telefon informował o pływających w rowie rozkładających się zwłokach psa.
- Pies bez głowy leżał przy mostku, no to go zepchnąłem do wody - mówi Sebastian Karykowski z ulicy Bydgoskiej, którego spotkaliśmy na miejscu. - To był dość duży, czarny pies. W okolicy nikt nie miał takiego.
Przy tej okazji mieszkańcy wspominają, że w ostatnich latach dwukrotnie zostały znalezione w tym rowie... ludzkie zwłoki. Jedne z przywiązaną kolejową szyną. Nie wiedzą, do kogo należał martwy pies. Są pewni, że nie było ostatnio przypadku potrącenia psa przez samochód. Mówią też, że topienie miotu szczeniąt w rowku jest, niestety, częstym zwyczajem.
- Przyjmujemy telefony, nasze patrole widzą, co tam się dzieje - mówi Wiesław Dubij, komendant Straży Miejskiej w Stargardzie. - Przymuszamy zarządców drogi, by dbali o to miejsce. Wiem, że nie mają pieniędzy, by sprzątać tak często, jakbyśmy chcieli. Jednak ostatnio wybrana została firma, zajmująca się utrzymaniem dróg. Ulica Szczecińska już wygląda ładnie, niedługo pewnie też Bydgoska taka będzie.
Ktoś musi...
- Oni się wymigują i my też - przyznaje szczerze Jerzy Grzesiak, kierownik Zarządu Dróg Krajowych i Autostrad w Stargardzie, zapytany, kto odpowiada za rów na Bydgoskiej - zarząd dróg, czy melioracja. - Jednak ktoś to musi robić. Od 15 marca br. czystością jezdni, części chodników, utrzymaniem zieleńców, żywopłotów, koszeniem, także czyszczeniem rowu, zajmuje się wyłoniona w przetargu firma "Wir-Mar" ze Szczecina. Dysponuje podobnym sprzętem, jak MPGK. My będziemy ją dozorować, wydawać polecenia.
Od 1999 do 2002 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej zajmowało się utrzymaniem stargardzkich dróg krajowych. Miniony rok był bezkrólewiem. Nie udało się rozstrzygnąć przetargu - tłumaczy kierownik Grzesiak. Do tegorocznego przetargu stanęły 4 firmy (w tym MPGK). Ponoć jedynym kryterium, które zaważyło na wyborze firmy był najniższa cena za usługi. Płaci za nie Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych.
- Na naszych drogach jest bardzo dużo zanieczyszczeń, pozostałości po zimie, uprzątniemy je do końca marca - zapowiada J. Grzesiak. - W środę firma gorączkowo czyściła rów przy Bydgoskiej, z którym mamy takie perypetie. Mam pretensje do mieszkańców, którzy sami wrzucają do niego mnóstwo śmieci, nawet przez okno. Nie ma typowo komunikacyjnych zanieczyszczeń, bo rów jest szczelnie osłonięty od drogi. Są za to wózki, pieluchy. Jednak to, że pływały tam nawet ludzkie zwłoki, uważam za przypadek...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?