Pucharowe spotkania zwykle inaugurują rundę dla zawodników z lig I oraz II. W 1/32 Pucharu Polski Futsal Szczecin podejmował ekipę z ekstraklasy - Red Dragons Pniewy. Gorąco zrobiło się jednak przed pierwszym gwizdkiem, i to nie w hali przy ul. Twardowskiego, a w internecie.
Gdy Futsal Szczecin ogłosił swój skład na niedzielny mecz, okazało się, że jest w nim miejsce tylko dla jednego Polaka w bramce. Resztę graczy z pola i rezerwowych stanowili futsaliści zza naszej wschodniej granicy, niemal wszyscy są już jednak kibicom dobrze znani. Brakowało jednak Radosława Janukiewicza, czy m.in. czołowych strzelców Karola Ławy czy Łukasza Kubickiego.
- Część polskich zawodników miała kontuzje, część zatrzymały sprawy rodzinne. Dla nas najważniejsza jest gra w I lidze i wcale nie jesteśmy tam pewni utrzymania - mówi prezes Futsal Szczecin, Paweł Płuciennik. - Była w niedzielę część zawodników nowych, część zawodników młodych, którzy mieli okazję sprawdzić się w starciu z niezłym rywalem. Myślę, że Kęmpiński czy Kolesnyk, nowy gracz, sprawdzili się w tym spotkaniu. Dla nich Puchar Polski był szansą i wykorzystali ją. Nie ma żadnych zawirowań kadrowych - podkreśla prezes Paweł Płuciennik.
Ostatecznie Futsal przegrał u siebie z Red Dragons 4:5. Gospodarze prowadzili do przerwy 2:1 po golach Viktora Kolesnyka oraz Maksyma Krutina. Po przerwie była już jazda bez trzymanki. Najpierw dwa gole gości i ich wyjście na prowadzenie. Za chwilę dwa trafienia szczecinian i mamy 4:3 dla gospodarzy. Końcówka należała jednak do gości i to oni grają dalej w PP.
Futsal Szczecin - Red Dragons Pniewy 4:5 (2:1)
Bramki dla Futsal Szczecin: Kolesnyk 2, Krutin, Rybitsky.
Futsal: Kęmpiński - Pankratij, Rybickij, Kushnir, Krutin, Bakiszau, Ivanenko, Zhupanov, Kolesnyk.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?