Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Optymistycznie

Przemysław Sas, 4 lutego 2005 r.
Piłkarze Odry Chojna przegrali z Pogonią Szczecin w Policach 0:3, ale nie mają się czego wstydzić. Trener Jacek Limanówka z optymizmem patrzy w przyszłość.

Mecz z Pogonią był dobrą okazją do przetestowania Roberta Sylwesiuka, który zgłasza akces do gry w III lidze.

- Innych piłkarzy już znamy. Robert zostanie z nami do soboty. Chcę, by zagrał w kolejnym sparingu - z Arkonią Szczecin - mówi Jacek Limanówka, trener Odry.

Poza tym w Odrze wystąpił Marcin Całko.
- Zaprezentował się już z dobrej strony w meczu z Energetykiem i formę potwierdził w konfrontacji z pierwszoligowcem - dodaje trener.

Wychodzenie na prostą

W ostatnich tygodniach sytuacja w Odrze zmieniła się diametralnie. Wraz z przyjściem nowego prezesa Roberta Iżaka poprawiła się sytuacja finansowa klubu. Nowy zarząd pozyskał sponsorów i reklamodawców. Skończyły się czasy, kiedy na trening przychodziło po 5-6 piłkarzy. Teraz Jacek Limanówka ma na ćwiczeniach komplet. Zaczęła się poważna rywalizacja o miejsce w drużynie.

- Nastroje są zdecydowanie lepsze, niż w rundzie jesiennej, kiedy problemy organizacyjne przysłaniały nam cel sportowy - mówi Limanówka. - Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Zespół gra coraz lepiej i ładniej dla oka. Chłopcy są bardzo zaangażowani w to, co robią.

Klub powoli wyrównuje zaległości pieniężne wobec piłkarzy, które powstały jeszcze w minionym roku.

Chcą Śliwińskiego

Odra próbuje wzmacniać skład. Klub bardzo poważnie jest zainteresowany wypożyczeniem z Pogoni napastnika Roberta Śliwińskiego. W chojeńskiej jedenastce brakuje rasowego napastnika, a takim mógłby być pochodzący z Gryfina Śliwiński.

Ostatnio piłkarz borykał się z kłopotami zdrowotnymi i jego forma jest niewiadomą. Mimo to w Odrze wierzą, że Śliwiński będzie strzelał gole. Z klubem rozstał się natomiast Piotr Gajewski. Nie przystąpił do zimowych przygotowań.

- To już zbyt długi okres, by mówić o jego ewentualnym powrocie - mówi szkoleniowiec Odry. - Oferowaliśmy mu niezłe warunki finansowe, ale on wolał jednak szukać szczęścia gdzie indziej.

Jak równy z równym

W mecz z Pogonią piłkarze z Chojny zaprezentowali się z dobrej strony. Dwie bramki stracili w końcowych minutach.

- Przez długi czas byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla Pogoni. Gdybym chciał zagrać na wynik, który poszedłby w świat, to nie dokonywałbym tylu zmian. Optymalny skład wyszedł w I połowie, którą zremisowaliśmy 0:0. Młodzi chłopcy, dla których wielką frajdą jest mecz z Pogonią, popełnili w II połowie kilka błędów, które miały swoje bramkowe konsekwencje.

Po rundzie jesiennej Odra zajmuje 13. miejsce (na 16 zespołów) w III lidze, które daje prawo gry w barażach.

- Jestem optymistą. Powinniśmy wiosną grać... dobrze. Nie gwarantuję, że się utrzymamy, ale zrobimy wszystko, by tak się stało. Myślę, że będzie to walka pomiędzy Unią Tczew, Mieszkiem Gniezno i nami. Wiem, że po tych rozgrywkach nastąpi reorganizacja ligi i byłoby warto zostać w tej klasie rozgrywkowej - kończy trener Odry.

W sobotę Odra zmierzy się - podobnie jak w środę z Pogonią - na sztucznej trawie boiska przy ul. Piaskowej w Policach. Rywalem będzie czwartoligowa Arkonia Szczecin. Początek meczu o godz. 10.
Przemysław Sas

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński