Opozycja mówi, że to bezprawne

Jak na razie wojewoda wręczył wypowiedzenia pięciu dyrektorom, dwóm wicedyrektorom i dwóm pracownikom swojego urzędu. Zdegradowanych na niższe stanowiska zostało też ośmiu innych dyrektorów lub ich zastępców. Jedną z tych osób jest Izabela Puławska, rzecznik wojewody, która z funkcji wicedyrektora Gabinetu Wojewody zdegradowana została na stanowisko zwykłego inspektora.
W przesłanym wczoraj do redakcji oświadczeniu zarząd powiatowego RS AWS w Szczecinie nazwał to co robi wojewoda Stanisław Wziątek "brutalną ingerencja w dobrze funkcjonującą służbę publiczną". W piśmie podpisanym przez przewodniczącego zarządu Piotra Mynca podkreślono, że obecny wojewoda łamie przepisy ustawy o służbie cywilnej uchwalonej w 1997 roku przez rządzącą wówczas koalicję SLD-UP. "Poprzedni wojewoda Władysław Lisewski (AWS - red) szanując prawo nie dokonywał czystek w urzędzie" - czytamy w oświadczeniu RS AWS.
Prawo miało zostać złamane także dlatego, że zwolnieni dostali tylko jedno miesięczne wypowiedzenia.
- A powinienem dostać trzymiesięczne - uważa jeden ze zwolnionych, Piotr Krzystek, dyrektor generalny Urzędu Wojewódzkiego.
Dlatego Piotr Krzystek zdecydował się skierować sprawę swojego zwolnienia do Sądu Pracy. Podobne zamiary mają inni zwolnieni.
Protest AWS to kolejna tego typu reakcja opozycji na zmiany w urzędzie. Tydzień temu w podobnym tonie wypowiedziała się szczecińska Unia Wolności.
Wojewoda Stanisław Wziątek odpierając wówczas zarzuty powiedział, że to on odpowiada za zadania powierzone Urzędowi Wojewódzkiemu i sam musi dobrać pracowników, do których ma zaufanie. Wytłumaczył, że do tych, których zwolnił zaufania nie miał.
W najbliższym czasie można spodziewać się kolejnych zmian personalnych. Tym razem chodzi o dyrektorów podległych wojewodzie inspekcji, m.in. higieny, nasiennej i ochrony roślin. Stanisław Wziątek już kilka dni temu zapowiedział, że dojdzie do zmian bo ma informacje o "słabościach niektórych inspekcji".