Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwołany wykład Piskorskiego na US. "Być może macki ministra Sikorskiego sięgają aż tutaj" [wideo]

Mariusz Parkitny
- Słyszałem, że mówiono o mnie, że jestem kontrowersyjny. Ale uczelnia powinna być miejscem, gdzie ścierają się różne poglądy - komentuje decyzję uczelni Mateusz Piskorski.
- Słyszałem, że mówiono o mnie, że jestem kontrowersyjny. Ale uczelnia powinna być miejscem, gdzie ścierają się różne poglądy - komentuje decyzję uczelni Mateusz Piskorski.
Uniwersytet Szczeciński nie zgodził się na wykład byłego absolwenta - Mateusza Piskorskiego. Oficjalnie z powodów formalnych. Wiceszef Samoobrony miał wygłosić wykład "Polska polityka wschodnia".

O byłym absolwencie wydziału politologii US stało się głośno kilka dni temu, gdy stanął na czele nieformalnej grupy obserwatorów referendum na Krymie, w którym zdecydowano o przyłączeniu półwyspu do Rosji. Piskorski głosi poglądy niezgodne z polską racją stanu. Twierdzi, że Rosja miała prawo do aneksji Krymu i zrobiła to zgodnie z prawem. Ze swoimi wykładami chce jeździć po całej Polsce. Jest związany z Samoobroną. W Warszawie jest dziekanem na prywatnej uczelni.

Dzisiaj sugerował, że na US ktoś go cenzuruje, ale nazwisk nie wymienił.

- Jestem zaskoczony decyzją uniwersytetu. Słyszałem, że mówiono o mnie, że jestem kontrowersyjny. Ale uczelnia powinna być miejscem, gdzie ścierają się różne poglądy. Ja miałem odwagę wypowiedzieć inne zdanie niż minister spraw zagranicznych. Mam nadzieję, że decyzja uniwersytetu nie jest polityczna. Ale śmieszy mnie tłumaczenie, że tematyka mojego wykładu nie jest związana z tematem zajęć - mówił na konferencji prasowej pod wydziałem humanistycznym przy ul. Krakowskiej w Szczecinie.

Władze US zapewniają, że nie stosują cenzury.

- Odmowa argumentowana jest niedopełnieniem kwestii formalnych związanych z organizowaniem na Uniwersytecie Szczecińskim spotkań pozadydaktycznych. Przede wszystkim Koło Naukowe "Politolog" złożyło podanie o zgodę na udostępnienie sali w bardzo krótkim czasie poprzedzającym wydarzenie, niepozwalającym na wprowadzenie zmian w planie zajęć oraz zapewnienie wszelkich warunków bezpieczeństwa podczas organizowanego przedsięwzięcia - tłumaczy Julia Poświatowska z Uniwersytetu Szczecińskiego.

I przyznaje, że temat wykładu Piskorskiego "nie wpisuje się w ramy programu żadnego z realizowanych w instytucie politologii i europeistyki przedmiotów dydaktycznych". Ale zapewnia, że US jest otwarty na dyskusje różnych środowisk.

- US kieruje się tolerancją dla wszelkich dopuszczonych prawem poglądów i jeśli spotkania odbywają się według konstytucyjnego porządku wolności słowa, nie ma powodu, by nie mogły się odbyć w murach uczelni. Priorytetem jednak jest realizacja zajęć dydaktycznych oraz przestrzeganie kwestii formalnych związanych z organizacją wszelkich przedsięwzięć uczelnianych - zapewnia Poświatowska.

Piskorski wygłosił swój wykład wynajmując salę w prywatnym centrum konferencyjnym.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński