Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ocalić życie i kobiecość

Rozmawiała: Agnieszka Grabarska
Agnieszka Grabarska
Rozmowa z Iwoną Gościniak, pielęgniarką środowiskową, która uczy kobiety samobadania piersi.

Październik to miesiąc profilaktyki raka piersi. Co to dla nas, kobiet, powinno oznaczać?
- Przede wszystkim wzmożenie czujności. Nie panikę, ale spokojne i rzeczowe zapoznanie się z tematem. Poprzez nasz dział promocji zdrowia, chcemy przypomnieć wszystkim paniom o tym problemie. Rak piersi, to jeden z najczęściej występujących nowotworów u kobiet. Odpowiednio wcześnie wykryty, daje bardzo duże szanse na wyleczenie. Właśnie teraz, każda z nas powinna się na moment zatrzymać, poczytać coś na ten temat, poradzić się lekarza, no i oczywiście zbadać sobie piersi.

Samobadanie jest często pierwszym źródłem wiedzy o stanie naszych piersi. Wiele kobiet jednak tego nie robi, bo po prostu nie potrafi.
- Część pań nie potrafi, a część po prostu tego nie lubi. Wówczas o takie proste badanie może poprosić swojego męża, partnera lub lekarza. Może także przyjść do naszego gabinetu. Pielęgniarki środowiskowe zbadają piersi nieodpłatnie, codziennie do godziny 12. Do dyspozycji pacjentek mamy także silikonowy model, w którym zatopione są zgrubienia imitujące guzki. Panie ucząc się badania, pod palcami mogą wyczuć, co powinno zaniepokoić podczas badania.

To jak powinno wyglądać takie badanie? Trzeba się do niego jakoś specjalnie przygotować? My, kobiety, bywamy przecież mocno "zabiegane".
- Stanowczo protestuję przeciw wymówkom pod tytułem "brak czasu". To zaledwie kilka minut, które mogą uratować niejedno życie! Badać się powinny już kobiety po 25 roku życia. Najlepiej tydzień po miesiączce. Można wcześniej wziąć ciepłą kąpiel. Dla lepszego komfortu, do badania można także użyć oliwki lub balsamu. Trzema palcami, kolistymi ruchami, uciskamy pierś zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Zaczynamy od góry w dół. Powtarzamy to samo z ręką uniesioną do góry. Kończymy sprawdzeniem węzłów chłonnych w okolicy pachy.

A jeśli już "coś" znajdziemy? Co dalej? Gdzie powinnyśmy się zgłosić, jakie badania wykonać?
- Chciałabym bardzo uspokoić panie, że nie każde zgrubienie to nowotwór. Mogą to być niegroźne mikrozwapnienia, lub blizny po polaktacyjnych stanach zapalnych. Bardzo często jest też tak, że rozpoznane guzki są łagodne i nawet nie wymagają chirurgicznej interwencji. Ale o tym wszystkim mogą rozstrzygnąć kolejne badania. Każdy lekarz rodzinny lub ginekolog skieruje pacjentkę na odpowiednie badania. Najczęściej USG i mammografię.

Kobiety bardzo często zaniedbują samobadanie piersi, bo najzwyczajniej w świecie paraliżuje je strach. Jak walczyć z tym destrukcyjnym uczuciem?
- Wyobraźnią. Spójrzmy na swoje zdjęcia w pięknych, przewiewnych sukienkach. Piersi to atrybut macierzyństwa i kobiecości. Pomyślmy, jakimi jesteśmy szczęściarami, że wyrobiłyśmy w sobie nawyk samobadania. Przywołajmy ogarniające nas, uczucie spokoju i pewności, kiedy okazuje się, że wszystko jest w porządku. No i pamiętajmy, że te kilka minut raz w miesiącu może uratować nie tylko naszą kobiecość, ale i życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński