Płyta miała ukazać się w marcu 2020, jednak datę premiery przejęła pandemia. Namnażające się niewiadome związane z sezonem koncertowym dały czas formacji na dopieszczenie zebranego materiału i… odświeżenie składu. Za perkusją zasiadł Tomasz Kubik, znany m.in. z Indios Bravos. Miksem i masteringiem zajął się DJ Eprom, którego kojarzymy ze współpracy z takimi artystami jak Fisz Emade Tworzywo, Dawid Podsiadło czy Krzysztof Zalewski. Zajął się i to porządnie, jak przyznają członkowie zespołu - powtórzył to trzy razy. Trzy, bo tyle razy zmieniał się materiał zebrany na płytę.
W efekcie „Trzymać w okładce” to seria świeżych kawałków - przewrotnych, ironicznych, ale też refleksyjnych i błyskotliwych. I co chyba najważniejsze wpadających w ucho. Tragarze zdecydowali zachować się spójność z poprzednim albumem, zatrzymując charakterystyczne cuty z polskiego kina - szczególnie z filmów Barei. - Tak podkreślamy naszą tożsamość - mówi Przemek Kazaniecki, członek zespołu.
Album ukaże się w ciągu najbliższych tygodni. Spora przerwa wydawnicza oznacza jednak sporo pracy. Artyści mają świadomość, że niejako zaczynają od początku. Są jednak pozytywnie nastawieni. Pierwsze koncerty planują jeszcze tej wiosny w Szczecinie. Na pewno będzie można spotkać się z nimi na scenie Ogrodów Śródmieście. Płyty będzie można posłuchać też w sieci na Spotify czy obejrzeć teledyski na Youtube. Z pewnością jest to album, któremu warto poświęcić chwilę albo dwie.
Tragarze to zespół typowo szczeciński ze sporym dystansem twórczym. Muzycznie jest usytuowany pomiędzy funkiem a reggae’owymi tematami, lirycznie złożony, klimatem w każdym aspekcie trochę retro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór