W Internecie trwa burza na temat nowoczesnej lawety, którą miasto kupiło za 390 tysięcy złotych. W piątek na ulicy Asnyka kierowca zaparkował swoje auto na torowisku. Laweta nie została użyta. Zarządcy ruchu woleli skrócić trasę tramwajów do placu Rodła. Mieszkańcy całego Niebuszewa na próżno czekali na przystankach na przyjazd komunikacji miejskiej.
- To było parę minut po godzinie 20, a trwało do prawie do 22. Przez jednego bezmyślnego kierowcę nie jeździły tramwaje, a pasażerowie stali na mrozie - żali się Karolina Kownacka.
O zdarzenie zapytaliśmy straż miejską.
- Nie mieliśmy nic wspólnego z tą akcją. Przejeżdżaliśmy tamtędy, ale na miejscu była już policja. Zapytaliśmy, czy im pomóc i nie chcieli - mówi Joanna Wojtach ze straży miejskiej.
Pracownicy komendy wojewódzkiej potwierdzają te słowa. W końcu ZDiTM wezwał lawetę. Ale nie tę, na którą wydali prawie 400 tysięcy złotych, a z prywatnej firmy z prawobrzeża.
- Nowoczesna laweta jest w pełni sprawna, a wykwalifikowani pracownicy w pełni dyspozycyjni, wraz z pojazdem w godzinach 7.30-15.30, od poniedziałku do piątku - informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
