Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noc Konfesjonałów. Grzechy wyznaj nocą

Mariusz Parkitny
Marcin Bielecki
Dziś o godzinie 21.37 w diecezji rusza Noc Konfesjonałów. To wsparta uliczną reklamą akcja, która ściąga tłumy do świątyń. - Musimy być tam, gdzie jest człowiek - mówi ksiądz Sławomir Zyga.

Drugie wielkie spowiadanie potrwa do godzin porannych Wielkiego Piątku. Do akcji zgłosiło się już dziewięć parafii w Szczecinie, Myśliborzu, Dębnie, Świnoujściu, Stargardzie i Barlinku. Pomysłodawcą jest arcybiskup Andrzej Dzięga.

- W tych zaganianych czasach chcemy dać mieszkańcom możliwość wyspowiadania się, gdy już znajdą trochę czasu na zadumę. Dlatego przesuwamy posługę duszpasterską na godziny nocne. Akcji towarzyszy reklama, ale kończy się na drzwiach kościoła. Za nimi jest już skupienie, modlitwa, żal za grzechy, rozgrzeszenie - tłumaczy ksiądz Sławomir Zyga, rzecznik kurii.

Porównuje kampanię promocyjną do działań apostołów w czasach Chrystusa.

- Oni kontaktowali się wtedy listami. My korzystamy z internetu. Ważne, że jesteśmy tam, gdzie są ludzie - dodaje.

Pierwsza Noc Konfesjonałów odbyła się rok temu. Wtedy przyszły tłumy. Teraz do spowiedzi ostatniej szansy zachęcają bilbordy na ulicach, ulotki rozdawane w centrach handlowych, specjalna strona internetowa a nawet popularny serwis społecznościowy Facebook.

- Noc Konfesjonałów daje możliwość wyspowiadania się tym osobom, które przyjeżdżają na święta z zagranicy - dodaje Jan Kazieczko, proboszcz parafii p.w. św. Jakuba Apostoła w Szczecinie.

Mieszkańcom diecezji pomysł się podoba. Także tym, którzy do kościoła nie chodzą.
- Nie jestem wierzący, ale gdybym był, skorzystałbym z okazji do spowiedzi. Widać kościół próbuje iść z duchem czasu - uważa Piotr Śledź, licealista ze Szczecina.

Potwierdza to profesor Mirosław Rutkowski, etyk z Uniwersytetu Szczecińskiego.

- Nie widzę w tej akcji niczego, co można byłoby uznać za nieetyczne. Kościół wychodzi do wiernych, czyli do "klienta" z pewną ofertą. Stąd te reklamy i ulotki. Można też powiedzieć, że to odpowiedź na trend odchodzenia części wiernych od kościoła - uważa.

W tym roku po raz pierwszy w akcję włączyły się stargardzkie i świnoujskie parafie. Ksiądz Henryk Marczak, proboszcz parafii NMP Królowej Świata w Stargardzie uważa, że taka akcja może przyciągnąć do konfesjonału osoby, które latami się nie spowiadały.

- Osoby, które długo nie chodziły do spowiedzi, wybierają późną porę, kiedy w kościele jest mniej ludzi - mówi proboszcz. - Liczę, że się przełamią.

W parafii pw. Chrystusa Króla w Świnoujściu noc konfesjonałów rozpocznie się o godz. 18. Zainicjuje ją msza święta, a następnie adoracja Najświętszego Sakramentu. Adoracja potrwa do pierwszej w nocy i do tej godziny będzie można się wyspowiadać. Ksiądz prałat Kazimierz Sasadeusz, proboszcz parafii liczy, że w tym czasie kościół odwiedzi więcej wiernych.

- Kiedyś adoracja trwała całą noc. Dziś się ją ogranicza, bo ludzie są zmęczeni, zabiegani, nie mają czasu. Może więc w nocy znajdą choć godzinę, by tutaj przyjść i się wyspowiadać
- mówi ks. Kazimierz Sasadeusz.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński