Grzegorz ma 21 lat, mieszka na osiedlu Lotnisko w Stargardzie. Urodził się z przepukliną oponową-rdzeniową. Ma za sobą kilka poważnych operacji.
- Ciągle coś się dzieje z jego zdrowiem - mówi Mieczysława Glezmer, mama Grzegorza. - Na okrągło trzeba jeździć do lekarzy, na zabiegi. Grozi mu teraz usunięcie jednej nerki. Problemów jest całe mnóstwo. A koszty leczenia ogromne.
Grzegorz nie rozstaje się z wózkiem inwalidzkim. Nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Skończył liceum ogólnokształcące. Mieszka z mamą. Dostaje co miesiąc rentę socjalną. Wynosi niewiele ponad 500 zł. Na utrzymanie mają zaledwie ok. 1,5 tys. zł miesięcznie. Gdy chłopak się uczył, każdego roku dostawał ze starostwa dofinansowanie do turnusów rehabilitacyjnych, trwające 2-3 tygodnie . One i codzienne ćwiczenia pozwalały utrzymać chłopaka w miarę dobrej kondycji. Masaże, regularne ćwiczenia zapobiegały powracaniu przykurczy. W związku z tym, że Grzegorz przestał być uczniem, dofinansowanie na turnus rehabilitacyjny może dostać co drugi rok.
- Ale nie jest to takie pewne - tłumaczy mama. - Na co dzień są potrzebne pieluchy, cewniki, worki na mocz. Syn musi być co 3-4 godziny cewnikowany. To wszystko kosztuje. Same buty szyte na miarę kosztują kilkaset złotych. Nie mogę podjąć pracy, bo syn wymaga całodobowej opieki. Czasem bywa ciężko.
Rehabilitację Grzegorza może wspomóc 1 procent podatku, który można przekazać przy okazji rocznego rozliczenia z urzędem skarbowym.
Jak pomóc
Pieniądze z 1 procenta podatku można przekazać na Fundację Osób Niepełnosprawnych Słoneczko nr KRS 0000186434. Nr subkonta 18/M Grzegorz Mania
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?