To jedno z bardziej niebezpiecznych miejsc na trasie Szczecin - Świnoujście.
Na prowizorycznie łagodnym zakręcie samochody notorycznie wypadają z drogi i trafiają wprost do rowu lub zatrzymują się na drzewach. Czas wreszcie, by generalna dyrekcja dróg zwiększyła bezpieczeństwo i zainteresowała się problemem. Zauważył go również Paweł Majewski, który twierdzi, że coraz częściej dochodzi tam do niebezpiecznych sytuacji.
- Chodzi o zakręt na drodze ekspresowej S3 za węzłem Chociwel Wielgowo w stronę Klinisk. Dosłownie nie ma tygodnia, aby ktoś z niego nie wypadł i skończył w lesie - twierdzi pan Paweł. - Jest ograniczenie do 50 km/h. Kierowcy, szczególnie spoza naszego miasta nie przestrzegają go i kończy się najczęściej poślizgiem oraz dachowaniem.
Ziemia na poboczu od takich zdarzeń jest już wyryta, a drzewa poobijane. Dookoła pełno kawałków zderzaków i innych części. We wtorek kierowca BMW stracił kontrolę nad swoim pojazdem i dwukrotnie rolował. Na szczęście nic się nie stało, ale auto skasowane.
Policjanci przyznają, że starają się od lat rozwiązać ten problem. W tej sprawie wystosowali już kilka pism do generalnej dyrekcji. Część postulatów została spełniona, ale i to nie pomogło. Wciąż, według statystyk, dochodzi tam rocznie do 10 poważnych wypadków.
- Zagrożenie sprowokowane jest nadmierną prędkością - tłumaczy Grzegorz Sudakow, naczelnik zachodniopomorskiej drogówki. - Po deszczu, gdy jezdnia jest śliska, siła odśrodkowa zaczyna znosić na lewą stronę. Kierowcy kontrują kierownicą i wtedy wpadają do lasu.
Dlatego też została wycięta część drzew. Poprawić bezpieczeństwo może ułożenie "tarki". Jesteśmy jednak za tym, by ustawić fotoradar. O to powinna wystąpić jednak generalna dyrekcja. Sudakow twierdzi, że jest przeciwny montowaniu w tym miejscu kolejnej bariery.
Jeśli zostanie taka ustawiona samochody będą dachowały znacznie częściej i zagrożenie się zwiększy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekonuje, że przeanalizuje jednak każdą propozycję. Planuje też kilka zmian.
- Gdyby kierowcy stosowali się do ograniczenia prędkości, to w tym miejscu nie dochodziłoby do wypadków. Kluczem do poprawy bezpieczeństwa jest respektowanie przepisów - twierdzi Mateusz Grzeszczuk z GDDKiA. - Środkiem, który najskuteczniej skłania do przestrzegania ograniczenia prędkości jest fotoradar.
Dlatego wnioskowaliśmy do Inspekcji Transportu Drogowego o umieszczenie go w tym miejscu. Dodatkowo planujemy zamontować na jezdni mikroprogi zwalniające, a znak ostrzegający o wypadkach zostanie doposażony w elementy aktywne. Przewidujemy również wydłużenie odcinka ograniczenia prędkości do 50 km/h.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?