Tragiczne sceny rozegrały się w niedzielę, 23 stycznia w Gryfinie. Ojciec pił wódkę z synem. W pewnym momencie doszło do awantury.
27-latek miał wtedy uderzyć ojca drewnianą deską, następnie bił go pięściami, kopał. Nie przestawał nawet wtedy, kiedy jego ojciec już nie żył.
- Dziś odbyła się sekcja zwłok mężczyzny - relacjonuje prokurator rejonowa Mariola Herwart z prokuratury w Gryfinie. - Mężczyzna zmarł na wskutek licznych obrażeń zewnętrznych oraz wewnętrznych.
Podejrzany usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Po zakończeniu śledztwa kwalifikacja czynu może jeszcze ulec zmianie. Wtedy Krzysztof K. może usłyszeć zarzut zabójstwa, za co grozi dożywocie.
- Sąd zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy - dodaje prokurator. - Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, 27-latek wcześniej odbywał karę pozbawienia wolności za znęcanie się nad ojcem oraz za przestępstwa polegające na uszkodzeniu ciała i mienia innych osób.
Po odsiadce wyjechał za granicę. 21 stycznia wrócił do domu. Dwa dni później miał zabić swojego ojca. W chwili zatrzymania miał pond dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie stawiał oporu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?