Jest to rejon mierzei dziwnowskiej na wschód od falochronu, klif w rejonie Rewala i Śliwna, brzeg wydmowy na odcinku Pogorzelica-Mrzeżyno, plaża na wschód od falochronu w Mrzeżynie, plaża na zachód od falochronu w Dźwirzynie, rejon Dźwirzyno-Rogowo oraz opaska brzegowa w Międzywodziu w rejonie tak zwanej Martwej Dziwny.
- Sztormy, jakie nadeszły na przełomie grudnia i stycznia poważnie osłabiły te miejsca - mówi Piotr Domaradzki, główny inspektor ochrony wybrzeża Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Woda wdzierająca się w głąb lądu zabrała z plaż spore ilości piasku. Przy podniesionym stanie wód morskich, falom łatwiej będzie teraz dotrzeć aż do wydm lub klifu.
Ze wstępnych obliczeń wynika, że nawet na doraźną ochronę tych odcinków Urząd Morski w Szczecinie powinien mieć około 3.2 mln złotych. Otrzyma zapewne około 800 tysięcy złotych. Jest to suma, która wystarczy zaledwie na poprawienia narzutowych opasek betonowych w rejonie Mrzeżyna i odtworzenie uszkodzonej opaski w rejonie mierzei dziwnowskiej. Na razie nie można zabrać się nawet za te najskromniejsze prace. Szczeciński UM nadal nie ma ani grosza. Czeka na opracowanie budżetu na rok bieżący.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
