Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą darować

wim, 9 marca 2006 r.
Po publikacji artykułu pt. "Wycięli jej niezły numer", który zamieściliśmy we wczorajszym "Głosie" otrzymaliśmy stanowisko Telekomunikacji Polskiej SA.

Wczoraj opisaliśmy historię, która przytrafiła się mieszkance Stargardu. Od operatora, z którym podpisała umowę otrzymywała faktury za telefon wystawiane na cudzy numer. Trwało to prawie dwa lata. Wcześniej fakt otrzymywania rachunków, które opiewały jedynie na kwotę abonamentu zgłaszała pracownikom Telekomunikacji w Stargardzie, a także na infolinii. Nikt na to nie zareagował.

Reakcja była natychmiastowa, gdy zorientowała się, że faktury wystawiane są na cudzy numer i zgłosiła to TP SA. Szybko wezwano ją do zapłacenia kwoty ponad 1.800 zł za przeprowadzone rozmowy. - Ale to przecież nie moja wina, to oni popełnili błąd - mówi stargardzianka. - Gdyby przysyłali mi to co trzeba, płaciłabym regularnie.

TP SA przyznaje się do błędu, ale domaga się zapłacenia za rachunki telefoniczne.

- Podpisana umowa jest wiążąca dla obu stron - mówi Maria Piskier z biura prasowego TP SA. - Fakty są takie, że ta pani musi zapłacić za przeprowadzone rozmowy. Ale w związku z tym, że my popełniliśmy błąd, możemy jej tę kwotę rozłożyć na raty. Jej prośbę potraktujemy bardzo poważnie, o ile do nas dotrze. Ale nie przewidujemy czegoś takiego jak zadośćuczynienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński