Most z Wyspy Łasztowni na Wyspę Grodzką nie był jeszcze ukończony, gdy zaproponowaliśmy, aby nazwać go imieniem jakiegoś znanego człowieka. Czytelnicy przysyłali różne propozycje, w tym księcia Niklota broniącego Pomorze przed Niemcami; Kuby Jaworskiego, znanego żeglarza i pracownika biura konstrukcyjnego szczecińskiej stoczni jachtowej, współkonstruktora Poloneza; czy Kazimierza Haski, twórcy jachtingu na Pomorzu.
Swoją propozycję zgłosiło Muzeum Narodowe (Most Mosta), ale radni komisji bezpieczeństwa odrzucili ją, gdyż August Most był malarzem, a nie żeglarzem, a poza tym nie Polakiem.
- Jako strażnicy pamięci narodowej rozumiemy radnych zatroskanych o pamięć polską - zareagował Lech Karwowski, dyrektor MN i tłumaczył: - Narodowość artysty nie zawsze jest ważna. Wit Stwosz i Bogumił Zug to Niemcy, Bartolommeo Berecci, Marcello Bacciarelli i Domenico Merlini byli Włochami, Jan Piotr Norblin to Francuz, a Jan Matejko w połowie Czech i trochę Niemiec. Bez tych artystów nie ma sztuki polskiej.
Na zarzuty wobec radnych PiS dotyczące „niemieckości” malarza zareagował bardzo emocjonalnie radny Marek Duklanowski, który napisał:
- Za mało, żeby impertynencko sugerować, że PiS zechce też odbierać ulice innym niepolskim patronom: Rooseveltowi, Citroenowi, Andersenowi, Krzysztofowi Kolumbowi? Dodajmy jeszcze Hakena, wszak Niemiec. A przez rondo Hakena biegnę raz czy dwa razy w tygodniu, pewnie spluwając przy tym i niszcząc chodnik, niszcząc żywopłot i darń trawnika. Bo ja jestem z „prymitywnego ciemnogrodu”. Jak ktoś zechce uderzyć, kij zawsze znajdzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?