Nasza sonda

Urszula Kowalska, gospodyni domowa

- Powiedziałabym, że raczej nie. Do tej pory, poza sezonem można było czuć się bezpiecznie, ale w lecie to już mniej. Przyjeżdża dużo podejrzanych "elementów" z całej Polski. Stąd potem są wypadki śmiertelne, rozboje, groźby z nożem w ręku. Poza sezonem nie jest najgorzej. Wydaje mi się, że jest dużo bezpieczniej. Tak przynajmniej ja to odczuwam.

Janina Przerwa, emerytka

- Niestety, nie. Weźmy choćby ostatnie wydarzenie - zamordowanie młodego mężczyzny, mieszkańca Świnoujścia. Tego okropnego czynu dokonali młodzi mieszkańcy tego miasta. Tak im się przynajmniej zarzuca. Z drugiej strony, takie tragedie zdarzają się w każdym mieście. Świnoujście nie jest tu wyjątkiem. W sezonie przyjeżdżają do nas przestępcy z całej Polski, którzy wykorzystują sytuacje i ludzką naiwność w celu łatwego zarobku. Ja wieczorami raczej nie wychodzę z domu. Wszystkie sprawy załatwiam w ciągu dnia.

Krzysztof Bielat, kierowca w Zakładzie Komunikacji Miejskiej

- Czuję się dość bezpiecznie. Po prostu staram się unikać pewnych sytuacji. Nie chodzę po nocach czy wieczorami. Czasami, gdy o wpół do piątej rano idę do pracy, mam trochę obaw. Przecież różne historie się zdarzają. Napady rabunkowe, a ostatnio nawet zabójstwa. Staram się nie prowokować losu. Po prostu - uważam.

Wanda Soińska, właścicielka sklepiku z pamiątkami

- Rzadko wychodzę gdzieś wieczorem z domu. Poruszam się samochodem. Uważam, że miasto nie jest bezpieczne. Bałabym się przejść o zmroku po ciemnych, mniej uczęszczanych ulicach. Kobiety nie powinny chodzić w pojedynkę. Turyści lepiej niech trzymają się w grupie albo noszą przy sobie środki obezwładniające.

Beata Gos, wychowuje dziecko

- Pod względem bezpieczeństwa Świnoujście nie różni się od innych miast w kraju. Przestępstwa zdarzają się wszędzie. Nasze miasto pod tym względem nie jest ani lepsze, ani gorsze. Ja osobiście czuję się bezpiecznie. Nigdy nie przydarzył mi się żaden przykry incydent, ale też i nie kuszę losu.