Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na kantor w Lubieszynie. Zatrzymano wszystkich sprawców. Grozi im od 3 lat więzienia

pit
Sprawcom napadu grozi do trzech lat więzienia.
Sprawcom napadu grozi do trzech lat więzienia. Fot. Archiwum
Przypomnijmy. Dwóch bandytów napadło na sklep połączony z kantorem przy przejściu granicznym w Lubieszynie. Sterroryzowali ekspedientkę, zabrali pieniądze towar i wybiegli. Trzeci z napastników czekał w hondzie civic, z włączonym silnikiem. Odjechaliby bez problemów gdyby nie postawa ludzi z sąsiedniego warsztatu. Zagrodzili drogę bandytom. Dwóch schwytali, za trzecim w pościg do lasu ruszył policjant z Komisariatu Mierzyn. Schwytał go po kilku kilometrach.

Scena jak z filmu. Trzech bandytów podjeżdża pod kantor przed godziną 10 rano. Samochód czeka na drodze łączącej Lubieszyn z Dobrą. W środku siedzi jeden z bandytów. Auto ma włączony silnik, gotowe do szybkiej ucieczki. Dwaj napastnicy w kominiarkach, i zamaskowani szalikami wpadają do sklepu połączonego z kantorem. W środku jest tylko kobieta. Wyjmują pistolet, terroryzują dziewczynę. Przerażona pakuje im do torby około 5 tys. zł. Dorzucają do niej alkohol, papierosy. Wybiegają w kierunku samochodu.

Zajście widzą sąsiedzi z warsztatu obok. Domyślają się, że to napad. Jeden wskakuje do terenowego nissana navarry i zajeżdża drogę hondzie. Informują policję. Bandyci spanikowani wyskakują z samochodu i próbują uciekać. W samochodzie zostwiają torbę z łupem. Obywatelski pościg jest na tyle skuteczny, że dwóch bandytów chwytają. Trzeci znika w lesie, biegnie w kierunku Dobrej. Za nim rusza funkcjonariusz Komisariatu w Mierzynie. Po kilku kilometrach pościgu dochodzi bandytę. Ten już ledwo powłóczył nogami. Chwyta go.

- Natychmiast po sygnale o napadzie skierowaliśmy dwa wozy policyjne do Lubieszyna, jeden był w pobliżu - relacjonuje st.asp. Jarosław Szurko, zastępca komendanta Komisariatu w Mierzynie. - Przejęliśmy dwóch bandytów zatrzymanych przez obywateli. I rozpoczęliśmy pościg za trzecim.

Szybko wszyscy zostali złapani. Prowadzimy czynności śledcze. Pistolet, który posiadali napastnicy, to atrapa prawdziwej broni. Bandyci wpadli za ladę, krzyczeli, celowali do niej. Straszak wystarczył by śmiertelnie przerazić kobietę w kantorze. Łup w całości jest odzyskany.

Zatrzymani to 36-letni Andrzej P., 24-letni Kamil P. i 17-letni Daniel R. Byli trzeźwi. Są mieszkańcami regionu. Najstarszy ma za sobą przeszłość kryminalną, odsiadywał już wyrok. Komendant będzie wnioskował o zastosowanie wobec zatrzymanych tymczasowego aresztu.
Grozi im minimum 3 lata więzienia.

- Ekspedientka jest już pod opieką najbliższych, była bardzo przerażona i roztrzęsiona - przyznaje komendant Szurko. - Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Chciałbym podkreślić, że w dużej mierze dzięki dobrej współpracy policji i mieszkańców, i naprawdę odważnej postawie obywateli. Jest to przykład godny naśladowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński