"Nabory na dofinansowanie budowy hal Olimpia będziemy ogłaszali do wyczerpania puli 2 miliardów złotych"

Program Olimpia umożliwia wybudowanie przyszkolnych hal sportowych. Inicjatywa spotkała się z szerokim odzewem. Kiedy i co zdecydowało o tym, że projekt wszedł w życie?
Idea programu i w konsekwencji przelania jego fundamentalnych założeń na papier pojawiła się na przełomie roku 2021/2022, kiedy stanąłem na czele resortu. Program był odpowiedzią na wielomiesięczny lock-down związany z pandemią COVID-19, a także ogólny deficyt przyszkolnych sal gimnastycznych na terenie całego kraju. Proszę sobie wyobrazić, że wciąż są w Polsce gminy, które nie mogą zapewnić uczniom zajęć sportowych w zadaszonej sali gimnastycznej. Miejsc takich jest na szczęście coraz mniej, bo skutecznie eliminujemy te braki. Jedną z odpowiedzi na taki stan rzeczy jest właśnie program budowy przyszkolnych hal Olimpia.

Głównym czynnikiem inicjującym program była pandemia koronawirusa, która doprowadziła do zmiany trybu życia z czynnego na bierny, głównie u dzieci i młodzieży w wieku szkolnym?
Na pewno pandemia była jednym z czynników. Na dodatek istotnym, bo gdybyśmy nie zdiagnozowali skali problemu, który pandemia jasno uwypukliła, program zostałby pewnie opracowany w mniejszych rozmiarach. Covid podkreślił potrzebę promowania aktywności fizycznej wśród dzieci, m.in. dzięki dostępności nowoczesnej i funkcjonalnej infrastruktury sportowej.

Rozumiem, że jednym z celów programu ma być zachęcenie młodych ludzi do uprawiania sportu?
To jest wyzwanie nie tylko dla ministerstwa, ale także rodziców, opiekunów, nauczycieli, a nawet mediów. My jako resort tworzymy możliwość do budowania obiektów umożliwiających całoroczne uprawianie sportu. Przy odpowiednim zaangażowaniu samorządów jesteśmy w stanie wybudować tysiąc hal sportowych przy tysiącu szkół, które nie posiadały tego typu infrastruktury. Brak w szkole zadaszonej sali gimnastycznej ogranicza prowadzenie zajęć wychowania fizycznego wyłącznie do kilku ciepłych miesięcy. Bardzo duża grupa uczniów traci sezon zimowy, kiedy to lekcje wf. muszą odbywać się na korytarzach, w przejściach czy improwizowanych salkach. Powstanie tysiąca zadaszonych obiektów sportowych spowoduje skok nie tylko generacyjny, ale wręcz cywilizacyjny, bo umożliwi w tysiącu polskich szkół całoroczne zajęcia wychowania fizycznego niezależnie od warunków pogodowych. Trzeba przy tej okazji podkreślić, że wybudowane w ramach programu hale będą dostępne także dla całej lokalnej społeczności poza godzinami szkolnymi. Przez pokolenia!

Każda szkoła podlega samorządowi, który decyduje o uczestnictwie danej placówki w programie, poprzez złożenie wniosku, który jest rozpatrywany przy naborze. Jak do tej pory nabór odbył się w miesiącach: marzec-czerwiec. Kiedy przewidywane są kolejne?
Mamy za sobą już dwa nabory, w ramach których łącznie dofinansowaliśmy budowę 467 hal sportowych kwotą blisko 946 mln zł. Od 16 sierpnia do 15 września trwa trzeci nabór, w którym samorządy każdego stopnia - czyli gminnego, powiatowego bądź wojewódzkiego - uprawnione są do złożenia wniosku. Muszę przy tej okazji zaznaczyć, że organami prowadzącymi szkoły publiczne są samorządy, więc to nie szkoła, a samorząd składa do nas wniosek jako podmiot upoważniony do aplikowania w tym programie.

Są jakieś limity albo ograniczenia?
Podstawowym założeniem dotyczącym finansowania budowy hal jest dotacja w wysokości aż do 70 proc. wydatków związanych z realizacją zadania. To bardzo atrakcyjna finansowo oferta. Program zakłada „modułowość” rozwiązań. Samorząd wnioskuje o dofinansowanie takich elementów, jakie uzna za potrzebne przy budowie sali w konkretnym przypadku. Do decyzji samorządu pozostaje, jakich wymiarów chce budować halę, czy będzie posiadała łącznik ze szkołą, zaplecze, rodzaj technologii ogrzewania czy też technologii budowy zadaszenia. Do decyzji samorządu pozostaje również nawierzchnia boiska, a więc do wyboru: krótkiej trawy lub poliuretanu.

Kiedy spodziewa się pan pierwszych obiektów i jak długo będzie trwał program?
Liczymy, że jeszcze w tym roku powstaną pierwsze przyszkolne hale sportowe. Na program przewidziane są 2 miliardy złotych, więc kolejne tury będziemy ogłaszać do momentu wyczerpania budżetu. Na tę chwilę mamy za sobą połowę drogi i wciąż ok. 1 mld „do wzięcia” przez samorządy i zainwestowania w swoich gminach w przyszkolne hale sportowe. Proszę pamiętać, że w ramach trwającego naboru wnioski można składać nie tylko na inwestycje przewidziane do realizacji w roku 2023 i 2024, ale także w roku 2025. Chcemy dać samorządowcom maksimum komfortu czasowego na dopełnienie wszystkich procedur, w tym na zabezpieczenie niezbędnego wkładu własnego. Jeszcze raz zachęcam wszystkich samorządowców do korzystania z dobrodziejstw programu Olimpia i aplikowania w trwającym do 15 września naborze.