- Tym razem to nie z winy budowy. Nie zadziałał jakiś stycznik u eksploatatora sieci oświetleniowej. Awarię naprawiono w nocy. W piątek rano prąd już był - wyjaśnia Grażyna Błaszczyńska, kierownik budowy.
Mieszkańcy się skarżą, bo ulica jest bardzo rozkopana, i nawet w dzień trzeba uważać na dziury, wystające kawałki blach, kabli itp. We wtorek awarię spowodowało przecięcie kabla energetycznego.
Firma, która to zrobiła nie powiadomiła o tym wykonawcy. Dlatego oświetlenie naprawiono dopiero w środę. Błaszczyńska zapewnia, że ze strony budowlańców sytuacja nie powinna się już powtórzyć.
Prace skończą się we wrześniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?