Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murawski ponownie najlepszy. Frączczak lepiej wypadł w pomocy

Maurycy Brzykcy
Portowcy przegrali z Zawiszą. Przy piłce Marcin Robak.
Portowcy przegrali z Zawiszą. Przy piłce Marcin Robak.
Oceniamy Portowców w skali 1-10, gdzie 10 to ocena najwyższa.

Radosław Janukiewicz (6) - miał kilka groźnych strzałów do obrony i dobrze sobie z nimi poradził. Przy golach, zwłaszcza pierwszym, bez szans.

Sebastian Rudol (4) - trzeba było coś zmienić w obronie, więc sztab postawił na młodego obrońcę. Wypadł w miarę solidnie, ale do solidnego defensora jeszcze daleko.

Wojciech Golla (4) - długo nasi obrońcy grali bez poważnego błędu, długo zatrzymywali gości. Niestety, w końcówce wszystkich zawiodła koncentracja.

Maciej Dąbrowski (4) - tym razem mniej widoczny w ofensywie, dwa stracone gole niekoniecznie obciążają jego konto, ale 11 straconych bramek w czterech spotkaniach grupy mistrzowskiej to także jego "zasługa".

Mateusz Lewandowski (2) - do czerwonej kartki grał solidnie, ale złapał ją bardzo głupio. Faulował na drugie żółtko daleko na połowie rywala, ciągnąc za koszulkę.

Adam Frączczak (6) - ładny gol, po jeszcze ładniejszym podaniu. Przesunięcie na pozycję skrzydłowego mu pomogło, ale niewykluczone, że wróci jeszcze w końcówce sezonu do obrony.

Maciej Murawski (7) - postać meczu w drużynie Pogoni. Biegał, walczył, odbierał, dokładnie podawał, no i asystował. Jego piękne podanie skończyło się w 7. minucie golem. Kluczowy zawodnik.

Michał Walski (4) - dostał 45 minut i trochę zawiódł. Na szczęście raczej na 100 procent będzie grał lepiej, ma dopiero 17 lat. Zagrał kosztem choćby dwa razy starszego Bartosza Ławy.

Dominik Kun (5) - podobna ocena, jak i u Walskiego. Cieszy, że kadra na nowy sezon będzie w dużej mierze oparta o tych właśnie młodych graczach.

Takafumi Akahoshi (5) - bez błysku. Japończyk trochę gaśnie w końcówce sezonu. Podobnie, jak i inni gracze.

Marcin Robak (5) - jak zwykle gra bardzo pożytecznie, ale w sobotę nie miał dla siebie zbyt dogodnych okazji.

Pavle Popara (4) - wszedł w przerwie, ale tym razem zagrał słabiej niż ostatnio.

Patryk Małecki (3) - jego ocena w tej rundzie chyba już się nie zmieni... Na usprawiedliwienie można powiedzieć, że po jego wejściu na boisko Pogoń już w zasadzie tylko się broniła.

Hernani - grał zbyt krótko, bez oceny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński