Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morze Bałtyk Szczecin między młotem a kowadłem

kk
Siatkarze Morza Szczecin czekają na wzmocnienia, które pomogą drużynie powalczyć w I lidze w sezonie 2009/2010.
Siatkarze Morza Szczecin czekają na wzmocnienia, które pomogą drużynie powalczyć w I lidze w sezonie 2009/2010. Fot. Marcin Bielecki
Trener Morza Szczecin Zdzisław Gogol nie wie, kiedy będzie mógł podać ostateczny skład kadry na trudny sezon w I lidze. Klub ciągle czeka na ostateczną decyzję siatkarskiej centrali.

Przygotowująca się do startu w I lidze siatkarska drużyna Morza Szczecin ma za sobą pierwsze treningi. Trener Zdzisław Gogol poszukuje solidnych zawodników mających tworzyć siłę napędowa zespołu w sezonie 2009/2010.

Tymczasem nadchodzą niepokojące informacje odnośnie gry w I lidze Orła Międzyrzecz i Jokera Piły, zespołów których miejsce zajęła szczecińska drużyna.

- Otrzymaliśmy już terminarz I ligi, na którym widnieją zespoły Morza Szczecin i AZS Nysa i dla mnie jest to jednoznaczne, gramy w I lidze - uspokajał Janusz Kamiński, wiceprezes Morza i działacz Polskiego Związku Piłki Siatkowej. - Tylko walne zgromadzenie mogłoby zmienić pełnoprawnie podjętą decyzję związku, lecz na nie się nie zanosi - tłumaczy.

Dla Morza jest to jednak sytuacja patowa. - Jesteśmy między młotem a kowadłem - mówi Zdzisław Gogol, szkoleniowiec Morza. - Nie możemy mówić o konkretnych nazwiskach. Musimy czekać, aż wyjaśnią się losy tych klubów, ponieważ właśnie w ich szeregach znajdują się nasze potencjalne wzmocnienia. Będę szukać i rozmawiać z menadżerami, ale znaleźć dobrego wolnego zawodnika będzie naprawdę trudno.

Mówi się, że rozwiązaniem problemu może być powiększenie ligi. - Jeśli te kluby zagrają w I lidze nasza sytuacja skomplikuje się jeszcze bardziej. Przygotowania do sezonu przebiegają pomyślnie. Trenujemy solidnie i czekamy na przebieg wydarzeń - zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński