Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w Świnoujściu. Ofiara to 80-latek poruszający się o balkoniku [nowe szczegóły]

mdr
Ekspedientka nie chciała wydać pieniędzy grożącemu nożem bandycie. Jest operowana.
Ekspedientka nie chciała wydać pieniędzy grożącemu nożem bandycie. Jest operowana. Daniel Szysz
Znamy prawdopodobny przebieg wypadków,które zakończyły się tragicznie. Mężczyzna, który zabił, jest już aresztowany.

Pierwszą osobą, która sprzeciwiła się nożownikowi, jest 23-letnia sprzedawczyni sklepu przy ulicy Matejki. Mimo grożenia jej nożem, odmówiła wydania pieniędzy napastnikowi. Za to została dźgnięta. Kobieta jest obecnie na stole operacyjnym.

Napastnik wypadł ze sklepu. Świadkowie napadu powiadomili policję i wskazali, do którego bloku uciekł bandyta. Ten zaś widząc gromadzących się pod kamienicą policjantów zapukał do jednego z mieszkań. Otworzyło starsze małżeństwo, prawdopodobnie kobieta. Zagroził jej nożem żądając by go ukryła. Na ratunek żonie ruszył ponad 80-letni mąż, który poruszał się przy pomocy tzw. balkonika. Rozzłoszczony napastnik dźgnął go kilka razy nożem.

Policjanci, którzy wpadli do mieszkania wezwali pogotowie i jednocześnie próbowali reanimować starszego pana. Niestety, nie udało się.

Wszystko wydarzyło się około godziny 18.

Jako pierwszy o zdarzeniu poinformował nas internauta przesyłając maila na adres: [email protected]

- Około 18.00 w Świnoujściu na ul. Matejki młody człowiek napadł na sklepik, ranił nożem pracownicę tego sklepu. Nieprzytomną zabrało ją pogotowie, a nożownika kilka minut później ujęła policja - napisał pan Przemysław.

Sprawca to 41 letni mężczyzna. Na stale zameldowany jet w Łodzi, ale od dłuższego już czasu przebywa w Świnoujściu.

Zobacz także: Kronika policyjna gs24.pl/997

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński