Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Modernizacja szczecińskich tramwajów. Będzie ciszej, ładniej i wygodniej

Maciej Janiak maciej.janiak@mediaregionalne
Skład moderus, czyli poligon doświadczalny szczecińskich fachowców, na którym pokazali, że potrafią budować tramwaje. Wkrótce zbudują dziesięć nowych.Dwa pierwsze będą wyglądały tak jak te na zdjęciu. Jakie będą kolejne, będzie wiadomo po przetargu na dostawę wózków i nadwozi.
Skład moderus, czyli poligon doświadczalny szczecińskich fachowców, na którym pokazali, że potrafią budować tramwaje. Wkrótce zbudują dziesięć nowych.Dwa pierwsze będą wyglądały tak jak te na zdjęciu. Jakie będą kolejne, będzie wiadomo po przetargu na dostawę wózków i nadwozi. Fot. Marcin Bielecki
Trzy lata pracy dla fachowców i 31 zmodernizowanych i przyjemniejszych dla pasażerów wagonów. Tramwaje Szczecińskie własnymi siłami budują i przebudowują pojazdy.

Kilkanaście dni temu podpisano umowę na sześć pierwszych niskopodłogowych tramwajów dla Szczecina. W sumie ma ich być 30. Wczoraj do Szczecina przyjechała kolejna używana tatra z Berlina z 22 sztuk, które TS ostatnio kupiły. Tymczasem tramwajarze nie zasypiają gruszek w popiele. W warsztatach TS trwa modernizacja pierwszych dwóch przegubowych wagonów tatra z serii tych, które do Szczecina trafiły kilka lat temu, jako pierwsze zakupy z Berlina.

To wstęp do wielkiej modernizacji taboru. Za dziesiątki milionów złotych udoskonalonych dla pasażerów będzie 31 wagonów: 21 tatr oraz dziesięć wagonów 105N polskiej produkcji, które jeszcze do niedawna stanowiły trzon szczecińskiej komunikacji tramwajowej. Na 18 tatr i wszystkie wagony 105N aż 15 mln zł daje Unia Europejska.

- Na razie, spokojnie i metodą prób uczymy się i robimy modernizację dwóch tatr - mówi Zbigniew Dąbrowski, zastępca dyrektora ds. eksploatacyjnych TS. - Robimy to swoimi siłami we współpracy z firmą, która dostarcza nam podzespoły. Zdobywamy nowe, cenne doświadczenie, a nie jest łatwo.

Modernizacja tatr to głównie wymiana sterowania, czyli serca tramwaju. Niemcy, kiedy modernizowali w połowie lat 90 tatry, nie zdecydowali się na wymianę sterowników.

- Niestety czeskie serca się już pochorowały - mówi dyr. Dąbrowski. - Wymieniamy je na polskie.

Po modernizacji, już dziś ciche tatry będą jeszcze bardziej ciche i zyskają kolorystykę floating garden (białozielono- niebieska).

W takich samych kolorach będzie dziesięć wagonów 105N. Wysłużone dziś pojazdy posłużą jako podstawa do zamienienia ich w niemalże kompletnie nowe i przyjazne dla pasażerów pięć składów. Jeden taki, bodajże najładniejszy z obecnych szczecińskich składów, nasi fachowcy kilka lat temu zbudowali.

- Wówczas nauczyliśmy się, że nie ma co się bać i trzeba robić modernizacje u nas. Również po to, żeby ludzie mieli pracę - cieszy się Zbigniew Dąbrowski. - W tej chwili warsztat ma zapewnioną robotę przynajmniej na 3 lata.

Pięć składów o opływowych i nowoczesnych kształtach będzie miało w sobie właściwie wszystko nowe. Od wózków po dach. Pojazdy z nowym sterowaniem będą cichutkie, wnętrze będzie czyste i przyjemne, klimatyzację co prawda będzie miał tylko motorniczy, ale TS zapewniają, że system obiegu powietrza w przestrzeni pasażerskiej został dopracowany z producentem nadwozia. Przydatną dla tramwajarzy nowością będą silniki prądu przemienego: po raz pierwszy będzie można sprawdzić, ile energii naprawdę zużywa tramwaj.

Co ważne: niemalże całkowicie nowy wagon będzie trzy razy tańszy niż jego odpowiednik z fabryki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński