Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mini Mundial 2015: Grecja i Walia najlepsze w Wolinie

Jarosław Marendziak TVP Szczecin
Radość drużyny Walii (PSP Wolin I) po wygranej w finale oraz awansie do rozgrywek Szczecinie.
Radość drużyny Walii (PSP Wolin I) po wygranej w finale oraz awansie do rozgrywek Szczecinie. Jarosław Marendziak
Zespoły Grecji i Walii wygrały rywalizację w eliminacjach Mini Mundialu 2015 w Wolinie.

Wolin - to w tym roku kolejna przystań turnieju piłkarskiego Mini Mundial. I właśnie w Wolnie w tym roku po raz pierwszy przyszło nam rywalizować na stadionie z naturalna murawą. Oczywiście takie sytuacje jeszcze będą się powtarzać, ale najważniejsze, że mimo momentami dokuczliwego zimna - nie padało i nie zrobiło się w trakcie turnieju grząsko. Nie miałoby to zapewne żadnego znaczenia, bo uczestnicy ostro od razu ruszyli do boju.

Już w pierwszym meczu reprezentacja Polski, którą zbudowali uczniowie PSP Kołczewo pokonali 3:0 Szwajcarię - kolegów z PSP Troszyn. A potem wszystko nabrało potwornego tempa - w końcu eliminacje rozgrywano na dwóch boiskach.

Najciekawszym meczem eliminacji było starcie Egiptu z Hiszpanią - czyli dwóch zespołów uczniów z PSP Wolin. Hiszpania prowadziła 2:0 i 3:2 i … jedynie zremisowała.

Tym razem w sędziowaniu pomagali nam piłkarze i szkoleniowcy Vinety Wolin, bo jak się okazało, walczący o ligę trzecią klub był inicjatorem obecności Mini Mundialu w tej części regionu.

- Odkąd pracuję w Wolinie jeszcze nigdy nie było tutaj tak barwnej imprezy. Ilość uśmiechniętych i rywalizujących dzieciaków, emocje, piękne stroje - mam nadzieję, że to pierwszy ale nie ostatni taki piłkarki dzień i nas - stwierdził Paweł Pawlaczyk

I tak w strefie półfinałowej znalazły się ekipy Polski i Egiptu. Niby ci pierwsi byli faworytami, tymczasem uderzenie z dystansu Egipcjan dało im zaskakujące prowadzenie. W drugiej części co prawda Polacy stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji, ale gola nie zdobyli i pozostała im walka o brąz. W drugim starciu o finał tej kategorii wiekowej Grecja (PSP Wolin) dosłownie przejechała się po Szwajcarii (PSP Troszyn). Najpierw bramka z dystansu, potem kolejne i w efekcie zwycięstwo 6:0.

W kategorii starszej Kostaryka (PSP Koniewo) trafiła tylko raz w starciu z Portugalią (SSP Ładzin), ale jak się ostatecznie okazało, raz a dobrze. Bo ten gol dał awans do finału w eliminacji w Wolinie i do szczecińskiego finału całej akcji.

W drugim meczu Albania (PSP Kołczewo) kontra Walia (PSP Wolin). Zaczęło się po sytuacji sam na sam Jakuba Nowaka, ale ten przestrzelił. Później rzut wolny i gol Grzegorza Brodowskiego. Kiedy wydawało się, że Albania awansuje gol wyrównujący zdobyty piętą przez Oliwiera Gaławiaczka sprawił, że doszło do dogrywki. Tu bramek nie było - więc rzuty karne. Walia bezbłędna, a Albania trzeci decydujący i Kacper Napierała, jak najwięksi piłkarze na świecie, popełnia w takich okolicznościach błąd.

W ten sposób w meczu o brąz młodszych Polska zmierzyła się ze Szwajcarią. Już w pierwszej połowie trafił William Gaskill, Szwajcaria odpowiedziała super uderzeniem w połowie drugiej, ale niestety piłka jedynie odbiła się od słupka. W grupie starszej Portugalia nie potrafiła znaleźć pomysłu na grę Albanii. Ci podrażnieni pechową porażką w półfinale wygrali 3:0 po golach Grzesia Brodowskiego i Jakuba Nowaka.

W finałach najpierw Grecja - Egipt w kategorii klas III-IV. Warto dodać, że Grecy wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania zdobywając z nich aż 15 bramek i nie tracąc żadnej. I serię postanowili także przedłużyć na mecz o złoto. W sumie zdobyli cztery gole, trzy pierwsze już w pierwszej odsłonie zasłużenie triumfując w całej eliminacji.

- Wszystko co robimy, robimy z myślą o dzieciach. Jeśli one bawią się świetnie, przy tym uczą zasad zachowania na boisku, to my zawsze jesteśmy za - stwierdził po mecz zastępca burmistrza Wolina Ryszard Mróz.

W finale kategorii starszej Walia zmierzyła się z Kostaryką. Walia za sprawą niezastąpionego Oliviera Gaławiaczka wyszła na prowadzenie, mimo, że bramkarz rywali dosłownie stawał na głowie, by tak się nie stało. Później Kostaryka stworzyła sobie kilka naprawdę dobrych okazji na wyrównanie, lecz w decydujących momentach brakowało potrzebnego spokoju i ostatecznie Walia górą.

- Najbardziej mi się podobało, że wszyscy grali, starali się grać w każdym meczu fair-play - to słowa Olivera Krupy z drużyny mistrzów eliminacji.

Cieszy zaangażowanie piłkarzy opiekunów i rodziców, którzy jak pojawiła się konieczność późniejszego odebrania dzieci - zrobili to natychmiast i z ogromną przyjemnością. To był prawdziwy duch Mini Mundialu.

Więcej na temat imprezy na stronie internetowej: www.minimundial.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński