Międzyzdroje w kwiatach - zabraknie pieniędzy?

Władze miasta uspokajają, że nie wycofują się z programu i jeszcze w tym sezonie całe miasto ma dosłownie tonąć w kolorowych kwiatach.

Mniej ludzi

Jak na razie nie ma oszczędności w planach finansowych. Tak jak zapowiadano, na program z budżetu miasta pójdzie około 800 tysięcy złotych.

- Zatrudnienie aż 16 osób pochłonęłoby zbyt dużo środków - mówi Henryk Nogala, sekretarz urzędu miasta. - Nie możemy oszczędzać na roślinach, bo przecież cały program straciłby sens.

Tym bardziej, że nie chodzi tylko o zakup krzewów i kwiatów. W planach, oprócz ozdabiania skwerów roślinami, jest też wykonanie kutych artystycznie bram. Jedna ma stanąć na promenadzie. Do tego część najładniejszych okazów drzew ma być od dołu podświetlona.

- To oczywiście też jest kosztowne, ale efekt jest przepiękny - mówi Sławomir Rosiak, właściciel firmy, która przygotowała program.

Zrobią, ale później

Problemem okazały się prace w Parku Zdrojowym. To miejsce wpisane jest na listę zabytków. Każde prace, nawet te przy przycince drzew czy nasadzeniu nowych roślin, muszą być uzgadniane z konserwatorem zabytków.

Mieszkańcy obawiają się, że przez to centralny plac w mieście pozostanie zaniedbany.

- Przecież to miejsce, które łączy deptak z promenadą - mówi Emil Jaczkowski. - Spacerują tu mieszkańcy i turyści. To zielony plac z drzewami, ławeczkami i fontanną na środku. Poza promenadą, to najlepsze miejsce na zaprezentowanie programu ukwiecenia miasta.

Urzędnicy uspokajają. Tłumaczą, że plac będzie zrobiony. Tylko... w dalszej kolejności.

Zaczynają już zimą

Pierwsze prace w ramach programu mają się rozpocząć jeszcze w tym miesiącu. Najpierw firma będzie usuwać stare krzewy i robić przedwiosenny porządek.

- Z posadzeniem roślin trzeba oczywiście poczekać, jak będzie cieplej - mówi Sławomir Rosiak.

Firma obejmie swoją działalnością m.in. Aleję Gwiazd, promenadę, plac przed molo a także deptak Światowida oraz plac Neptuna i rondo przy ulicy Niepodległości.

Latem wszędzie ma być kolorowo.

- Nie chodzi tylko o rabaty kwiatowe, ale też o postawienie kolorowych stojaków, zawieszenie doniczek na słupach i latarniach. Kurort musi kojarzyć się z ładnymi roślinami, a nie wyschniętą od słońca roślinnością i piaskiem na plaży - mówią urzędnicy.