Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyzdroje chcą sprzedać Kawczą Górę na raty

Anna Starosta
Z hotelu, jaki mógłby powstać przy Kawczej Górze byłby piękny widok na plażę i morze.
Z hotelu, jaki mógłby powstać przy Kawczej Górze byłby piękny widok na plażę i morze. Fot. Sławek Ryfczyński /archiwum
Nie powiodła się próba zablokowania sprzedaży jednej z najdroższych nieruchomości w mieście. Radni odrzucili pomysł ich przewodniczącego Michała Sutyły.

Władze Międzyzdrojów nie wystawią już na przetarg działki przy Kawczej Górze. Będą chciały ją sprzedać w inny sposób.

Dwie dotychczasowe próby, z ceną wywoławczą 26 mln zł, nie powiodły się. Ani w lipcu, ani w połowie października nie było na nią chętnych. Mimo to, gmina spodziewa się uzyskać za tę działkę dużo wyższą kwotę.

Jak tłumaczy Henryk Nogala, sekretarz gminy, wszystkiemu winny kryzys. Dodaje, że ciężkie czasy, zwłaszcza w przypadku sprzedaży nieruchomości, dotknęły nie tylko Międzyzdrojów, ale wiele gmin w Polsce. Jak mówi nie zdecydowano się obniżać ceny działki, tylko przeczekać kryzys i powtórnie podejść do sprzedaży na wiosnę przyszłego roku.

Michał Sutyła, przewodniczą rady miasta twierdzi, że to złe rozwiązanie.

- Czyżbyśmy chcieli powtórki z tego roku? - pyta. - Znowu oprzemy połowę budżetu na tej sprzedaży, po to tylko, aby punkt po punkcie wykreślać kolejne pozycje.

Z takim spojrzeniem na sprawę nie zgadza się burmistrz Międzyzdrojów Leszek Dorosz. Wyjaśnia, że dla gminy sprzedaż działki to jedyna możliwość zdobycia dużych środków na inwestycje.

- Oczywiście staramy się o pieniądze z Unii, ale musimy mieć także wkład własny - tłumaczy.

Poparła go większość rady. Za wycofaniem zgody na sprzedaż działki przy Kawczej Górze głosował tylko sam przewodniczący. Jedna osoba się wstrzymała. Reszta była przeciwko.

Aby tym razem sprzedaż nie skończyła się fiaskiem, gmina ma pomysł, aby transakcję przeprowadzić na zasadzie rokowań.

- W przetargu inwestor musi zapłaci od razu całą kwotę. W rokowaniach możemy się umówić na rozłożenie jej na raty - mówi Leszek Dorosz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński