Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ME siatkarek. Polki przegrały z Włoszkami, Chemiczki w głównych rolach

Sebastian Szczytkowski
Izabela Kowalińska (z lewej) zagrała w pierwszej szóstce w meczu z Włoszkami.
Izabela Kowalińska (z lewej) zagrała w pierwszej szóstce w meczu z Włoszkami. Andrzej Szkocki/archiwum
Reprezentantki Polski przegrały 1:3 na otwarcie mistrzostw Europy. Lepiej poszło Helenie Havelkovej i Stefanie Veljković.

Polki rozpoczęły mistrzostwa Europy meczem z Włoszkami. Drużynę ze słonecznej Italii pokonały dokładnie 10 lat i jeden dzień temu w finale europejskiego czempionatu w Zagrzebiu. Od tego czasu drużyny zostały kilkakrotnie przebudowane. W sobotę większa była siła Włoszek.

Polki dobrze rozpoczęły mecz, ale zagrały zbyt nerwowo w końcówce pierwszego seta. Od stanu 18:18 zdobyły tylko dwa punkty, a Włoszki siedem i wygrały partię 25:20. Po krótkiej przerwie biało-czerwone skorygowały błędy i role odwróciły się. 1:1 w setach zrobiło się po ataku Anny Werblińskiej. Piłka po bloku wylądowała na aucie i strata została odrobiona.

Decydująca dla meczu była trzecia partia. Włoszki wyszły na boisko podrażnione, a drużyna Jacka Nawrockiego nie utrzymała poziomu z poprzedniego seta i przegrała 17:25. Konsekwencją tej porażki był czwarty, ostatni set. Italia rozpoczęła od prowadzenia 8:0 i choć siatkarki znad Wisły rzuciły się jeszcze do walki, odrobiły część strat, to musiały pogodzić się z porażką w secie i w meczu 1:3.

W podstawowej szóstce Jacka Nawrockiego znalazły się cztery siatkarki Chemika Police: Izabela Bełcik, Agnieszka Bednarek-Kasza, Izabela Kowalińska oraz Anna Werblińska, choć na rozgrzewce lekko naciągnęła mięsień dwugłowy. Na libero zagrała następna policzanka Paulina Maj-Erwardt, a Joanna Wołosz pojawiła się na boisku z kwadratu rezerwowych.

W drugim meczu polskiej grupy Holenderki szybko i zdecydowanie pokonały Słowenki 3:0. Współgospodynie turnieju będą rywalkami biało-czerwonych w niedzielę.

W pierwszym dniu mistrzostw Europy ze zwycięstwa cieszyła się Helena Havelkova. Czeszka z Chemika Police była zdecydowanie najlepiej punktującą zawodniczką swojego zespołu w meczu z Rumunią. Stefana Veljković i jej reprezentacja Serbii pokonała 3:0 Niemki, a środkowa z Polic zdobyła trzy oczka.

Polska - Włochy 1:3 (20:25, 25:21, 17:25, 16:25)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński