Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz dług? Bój się e-sądu. Już ponad 100 milionów mają oddać dłużnicy z całego kraju

Mariusz Parkitny [email protected]
Fot. sxc.hu
Szybka sprawiedliwość w sieci jednych cieszy, innych martwi.

Zalegasz z rachunkami, nie uregulowałeś raty kredytu? Uważaj - bank, sklep czy firma windykacyjna dostały do rąk nową broń.

- To był strzał w dziesiątkę, rewolucja - tak sędziowie podsumowują pierwszy miesiąc działania internetowego sądu. Bo elektroniczna sprawiedliwość może być skuteczniejsza niż rejestr dłużników.

Liczby rzeczywiście robią wrażenia. E-sąd zaczął działać 1 stycznia. Zajmuje się najprostszymi sprawami cywilnymi (postępowanie upominawcze). Głównie pozwami z żądaniami zwrotu długów. W ciągu miesiąca trafiło do niego 58 867 takich spraw! Wszystkie wysłane przez internet. W tym czasie sędziowie wydali prawie 15 tysięcy nakazów zapłaty, czyli wyroków nakazujących dłużnikom oddanie pieniędzy. Łączna kwota długów zawartych w tych pozwach to 101 milionów złotych.

Do tej pory takie sprawy były załatwiane pisemnie. Teraz e-sąd pracuje całą dobę. Dziennie do wydziału wpływa mailami 1600-1800 pozwów.

- Już dziś możemy powiedzieć, że powstanie tego sądu to był kapitalny pomysł, niebywale przyśpieszający postępowania. Może o tym świadczyć fakt, że mamy już obietnice z ministerstwa, że wydział zostanie kadrowo wzmocniony - mówi sędzia Artur Ozimek z Sądu Okręgowego w Lublinie. To właśnie w Lublinie jest siedziba sądu, do którego można wysyłać pozwy z całego kraju.

E-sądu powinni obawiać się dłużnicy, bo pozwy piszą głównie duże firmy, którym zalegamy z pieniędzmi. Prym wiodą spółki windykacyjne. Jedna z nich wysłała tym sposobem 50 tysięcy pozwów. Na drugim miejscu jest firma windykacyjna z Koszalina, która do e-sądu posłała 500 pozwów.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z działalności takiego sądu. Zdecydowanie przyspiesza to postępowania - mówi Jacek Cuper z firmy windykacyjnej Raport w Koszalinie.

Do tej pory tradycyjną metodą przychodzenia do sądu i składania podań na piśmie załatwiano rocznie ok. 1,2 miliona spraw w postępowaniu upominawczym. Ministerstwo szacuje, że drogą elektroniczną będzie rozpatrywane ok. 600 tysięcy pozwów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński