Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marika uratowała przechodnia przy pl. Rodła w Szczecinie. Kiedy przyjechało pogotowie, mężczyzna już oddychał

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
archiwum polska press
Uczennica szczecińskiego liceum ruszyła na pomoc leżącemu na pl. Rodła mężczyźnie. Zanim przyjechała karetka pogotowia, mężczyzna już z powrotem oddychał. - "Zaskoczył" po 6-7 uciskach - mówi Marika.

17-letnia Marika jest uczennicą trzeciej klasy II Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie - profil biologiczno-chemiczny (w przyszłości zamierza iść na medycynę). W ubiegłym tygodniu, wracając ze szkoły zauważyła na pl. Rodła leżącego na chodniku mężczyznę. Obok leżał futerał od jakiegoś instrumentu i kule. Była godzina 15.08. Na placu panował duży ruch. W pobliżu stało kilku dorosłych. Nie reagowali. Przeskoczyła więc niski murek, podbiegła do leżącego i przewróciła na wznak.

- Był siny na twarzy - opowiada. - Usta miał całkiem białe. Nie oddychał. Byłam przekonana, że nie żyje, bo nie dawał żadnych znaków życia. Jego klatka piersiowa się nie unosiła.

Dziewczyna zaczęła więc reanimację. Jak przyznaje, pierwszej pomocy nauczyła się w podstawówce (SP 46). Zanim rozpoczęła masaż serca, wykręciła alarmowy numer 997. Nie czekając aż ktoś odbierze, podała telefon stojącej obok kobiecie - to ona wezwała pogotowie ratunkowe.

- Nie zauważyłam, kiedy ten pan wziął pierwszy oddech - przyznaje dziewczyna. - To pomagająca mi Ukrainka powiedziała, że już oddycha. Był przytomny, kiedy podeszli do niego ratownicy. Nawet zaczął coś mówić.

Pogotowie zabrało mężczyznę do jednego ze szczecińskich szpitali na obserwację.

- Ma 57 lat - podaje Paulina Heigel, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie. Z informacji uzyskanych od rzeczniczki wynika, że pacjent nie miał zatrzymanego krążenia. Był pod wpływem alkoholu. To dlatego upadł? Trudno powiedzieć.

- Ważna jest postawa nastolatki - twierdzi Paulina Heigel. Mogła się przecież odwrócić. Nie zauważyć.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński