Marcin Listkowski to były pomocnik Pogoni Szczecin. W niej debiutował w ekstraklasie, strzelił pierwszą bramkę. Miał być liderem na lata, ale trener Kosta Runjaic nie widział w nim potencjału. W sezonie 2018/19 został wypożyczony do pierwszoligowego Rakowa Częstochowa i w ekipie Marka Papszuna spisywał się bardzo dobrze, wywalczył awans i… wrócił na rok do Pogoni. Znów nie grał regularnie i latem 2000 r. przeszedł do włoskiego Lecce. Wszyscy byli zadowoleni – zawodnik chciał wyjechać, klub zarobił.
Z Lecce Listkowski awansował do Serie A, ale grał mało - albo leczył urazy, albo nie wchodził na boisko. Wiosną 2023 został wypożyczony do Bresci (Serie B). Po kilku miesiącach wrócił i jesienią 2023 zaliczył tylko 7 minut w jednym meczu Serie A i kilka dni temu Lecce wypożyczyło go do Lecco. Nowy zespół Listkowskiego będzie wiosną bronił się przed spadkiem i pomocnik ma w tym pomóc.
Liderem Serie B jest Parma z Adrianem Benedyczakiem, który ostatnio przestał strzelać bramki. Ostatni raz trafił do siatki w listopadzie, przed przyjazdem na kadrę narodową. W tym roku Parma rozegrała już dwa spotkania ligowe. Z Ascoli (1:1) Benedyczak grał 66 minut, z Sampdorią (3:0) wszedł na 23 minuty.
Pod koniec kwietnia Benedyczak zagra z zespołem Listkowskiego.
Na ostatnim miejscu na zapleczu włoskiej elity jest za to Spezia z Arkadiuszem Recą, czyli byłym zawodnikiem Floty Świnoujście. Reca od dwóch miesięcy nie gra z powodu kontuzji.
Trzy mecze w styczniu w Serie A rozegrała US Salernitana – klub Mateusza Łęgowskiego. Wszystkie przegrała 1:2 i cały czas jest na ostatniej pozycji w tabeli. W ostatnim meczu z Genoa Łęgowski zagrał tylko 8 minut.
Przełamał się za to zespół Sebastiana Walukiewicza – Empoli. W weekend wygraną z Monzą zapewnił Szymon Żurkowski, którzy ustrzelił hat-tricka. Żurkowski został wypożyczony ze Spezii. Walukiewicz rozegrał pełne spotkanie. Od miesiąca znów jest podstawowym zawodnikiem Empoli, a w najbliższą sobotę – mecz w Turynie z Juventusem.
Po czterech latach występów w Japonii na powrót do Europy zdecydował się 32-letni bramkarz Jakub Słowik. Teraz związał się z tureckim Konyasporem. Słowik w latach 2015-17 grał w Pogoni.
A w weekend Konyaspor (przed laty grał tam Marcin Robak) urwał punkt drużynie Antalyasporu. Gospodarze przed przerwą objęli prowadzenie, a Buksa w 70. minucie strzelił na 1:1. To był 9. gol Buksy w tureckiej ekstraklasie w tym sezonie. Rozegrał 18 spotkań, a jego zespół jest 7. w tabeli.
W Turcji są też Jakub Piotrowski i Spas Delew, ale na obozie ze swoim Łudogorcem Rozgrad. Zawodnicy znaleźli czas, by odwiedzić w Belek piłkarzy Pogoni Szczecin.
Kacper Kozłowski nie znalazł się w kadrze meczowej i nie pomógł Vitesse Arnhem w rywalizacji z Feynoordem Rotterdam. Wicelider wygrał 2:1, a drużyna Kozłowskiego nadal jest na ostatnim miejscu w holenderskiej elicie.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?