Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Bielecki z realnymi szansami na występ w igrzyskach w Paryżu

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Brązowa drużyna ME sprinterów z Maciejem Bieleckim (trzeci z lewej) walczy o udział w IO w Paryżu
Brązowa drużyna ME sprinterów z Maciejem Bieleckim (trzeci z lewej) walczy o udział w IO w Paryżu Maciek Bielecki Facebook
Przed reprezentacją Polski z Maciejem Bieleckim (GK Piast Szczecin) decydujące starty w kwalifikacjach olimpijskich.

Dwa tygodnie temu drużyna sprinterów Maciej Bielecki (Piast Szczecin), Rafał Sarnecki, Mateusz Rudyk (obaj Stal Grudziądz) i Daniel Rochna (Copernicus Toruń) zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy w Apeldoorn. Polacy kolejny raz potwierdzili przynależność do europejskiej czołówki, bo to nie pierwszy medal ME w tym wieku. Kilkanaście lat temu na sukcesy pracowali inni torowcy ze Szczecina: Damian Zieliński oraz Kamil Kuczyński. Obaj zakończyli już kariery, a 36-letni Maciej Bielecki wciąż utrzymuje reprezentacyjną formę.

W Apeldoorn Bielecki wystąpił tylko w wyścigu eliminacyjnym, a decydujący start o brązowy medal oglądał z rezerwy. Polacy pokonali Brytyjczyków, a sukces zapewniła świetna jazda lidera – Mateusza Rudyka. W finale Holendrzy byli lepsi od Francuzów.

Sukces w ME nie oznacza, że drużyna sprinterów wystartuje w najważniejszej imprezie tego roku, czyli Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Kwalifikacje trwają. Awans uzyska osiem najlepszych krajów ze światowego rankingu. W najnowszym notowaniu Polacy są na 6. miejscu.

- Ten ranking może być troszkę przekłamany – zaznacza Igor Krymski, trener reprezentacji Polski. - Chodzi o to, że za nami już są nasze kontynentalne mistrzostwa, a nie odbyły się jeszcze mistrzostwa na innych kontynentach. Ostatnio też oglądałem ranking i uważam, że coś tam namieszali. Według naszych obliczeń jesteśmy na 9. pozycji, co nie daje nam prawa startu w Paryżu. Zachowujemy jednak takie szanse. Wszystko rozegra się na trzech kolejnych zawodach Pucharu Narodów. W przyszłym tygodniu będziemy walczyć w Australii, w połowie marca w Hongkongu i w połowie kwietnia w Milton w Kanadzie. Najważniejsze, by w tych zawodach być przed Kanadyjczykami i to możliwie z jak najwyższą różnicą miejsc, co dodaje różnicę punktów do rankingu. Mamy taki system kwalifikacji i będziemy musieli się patrzeć na ten ranking. Dodam, że medal w Holandii to była nasza przepustka, by wciąż liczyć na Paryż. Nie było innego wyjścia. Nasza sytuacja nie jest najlepsza, ale nie jest też beznadziejna.

Igrzyska w Paryżu mogą być trzecią olimpiadą Bieleckiego w karierze. Wcześniej startował w Pekinie i Londynie. Walczył też o Tokio, ale miał pecha, bo kilka miesięcy przed igrzyskami doznał na treningu złamania barku. Mimo szybkiej operacji i rehabilitacji – nie zdołał odbudować formy. Bielecki nie załamał się, wrócił do reprezentacji i cały czas utrzymuje wysoką dyspozycję. Nie ma co mówić, że Paryż może być dla niego zwieńczeniem kariery, bo przed Tokio też takie opinie się pojawiały.

Obecnie – Bielecki jest pewniakiem w kadrze narodowej i szykuje się do występów w ostatnich zawodach kwalifikacyjnych.

- Skład po ME jest bez zmian. Nie mogę z kogoś zrezygnować, bo nie mam takiej możliwości. Mamy czterech zawodników na odpowiednim poziomie. Z tyłu nikt nie idzie. Mówię tutaj o młodzieży, bo nie ma kandydata na którym można byłoby te kwalifikacje oprzeć. A potrzebujemy takich, co gwarantują dobrą formę fizyczną i mentalną oraz stabilizację. W reprezentacji jest czterech kolarzy, a tym piątym może będzie od połowy kwietnia Patryk Rajkowski, który obecnie pauzuje przez kontuzję – wyjaśnia Krymski.

Paryż z Bieleckim?

- Na razie jest podstawowym w składzie, naszej czwórce. Jeśli będzie utrzymywał dyspozycję - kibice Piasta i kolarstwa w Szczecinie mogą być spokojni – dodaje trener reprezentacji. - Szykujemy się teraz do startu w Australii, choć problemów organizacyjnych jest bardzo dużo, a w zasadzie są same kłopoty. Nie chciałbym o tym mówić, bo nie mam aż tyle czasu. Z przekąsem powiem, że lubimy takie emocje, takie partyzanckie podejście naszej federacji, ale robimy swoje i jeszcze wiele innych rzeczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński