Ma oferty z innych klubów, ale to Pogoń Szczecin ma teraz pierwszeństwo

- Czy o Tomaszu Chałasie będzie głośno poprzez jego występy w Pogoni?
- Zobaczymy czy zostanie podpisany kontakt. Przyjechałem do Szczecina na trzy dni testów i w środę okaże się, co będzie dalej. Czekam na decyzję.

- Kiedy pojawiło się zainteresowanie ze strony Pogoni?
- Dwa dni temu. Dotychczas występowałem w pierwszoligowej Zawiszy. Pogoń to ekstraklasa. Tutaj poziom jest wyższy i chcę się sprawdzić.

- Sygnał ze strony Pogoni jest dla Ciebie zaskoczeniem? W Zawiszy sobie nie postrzelałeś.
- Zdecydowano się mnie sprawdzić i cieszę się z tego. Zgadza się, że w Zawiszy było mniej bramek, ale otrzymywałem mniej szans na grę, więc może to jest ta przyczyna tak małej liczby goli.

- Wcześniej występowałeś w Olimpii Elbląg. Słyszałeś, że w twojej drużynie grały wtedy ogórki z Uzbekistanu?
- Słyszałem (śmiech). Nie ma jednak co się dziwić, w drużynie...

- W polskiej drużynie.
- Było dużo obcokrajowców. Radek Janukiewicz był trochę zdenerwowany całą sytuacją. Rozmawiałem z nim wtedy po meczu. Nie ma co się dziwić, chłopaki grali wtedy o awans. Może trochę użył zbyt mocnych słów, ale było minęło. Przed treningiem trochę pożartowaliśmy z tej sytuacji. Nie mam urazy, poza tym jestem Polakiem, a to, że Pogoni strzeliłem dwie bramki... (śmiech). Dwa lata temu byłem już w Szczecinie na testach. Znam niektórych zawodników, także z boisk I ligi, a szczególnie Adama Frączczaka, bo występowaliśmy razem w młodej Legii.

- Konkurencja w ataku nie jest mocna. Znasz sytuację kadrową Pogoni?
- Aktualnie nie. Przyjechałem na testy. Jestem dopiero pierwszy dzień. Wiem gdzie kto gra, ale nie zaprzątam sobie tym głowy, bo najpierw muszę podpisać kontrakt.

- Czy jesteś jeszcze z Zawiszą związany?
- Jestem wolnym zawodnikiem, dwa dni temu rozwiązałem kontrakt. - Są oferty z innych klubów? - Tak, ale leżą w szufladzie. Pogoń ma pierwszeństwo.